I w tym momencie zaczyna sie tajemnica siły... Otóż siła uzalezniona jest od dwóch czynników: ilosci aktywnych jednostek ruchowych (ilosci motoneuronów połączonych z włoknami mięśniowymi) oraz potencjału generowanego przez motoneurony (czyli siła impulsu przekazywana przez neuron włoknom mieśniowym).
W przypadku osób początkujacych organizm blokuje zarówno aktywnosć całych jednostek ruchowych jak i pobudliwosć samych motoneuronów. Co wiecej w początkowym okresie treningów organizm pobudza jedynie słabsze jednostki ruchowe a blokuje te najsilniejsze. To jego mechanizm obronny. Wiadomo bowiem że gdyby uaktywnił silniejsze jednostki ruchowe mogło by dojsc do powaznej kontuzji, gdyz organizm nie byłby zaadaptowany do takiego wysiłku.
W miare treningu oraz wstepnej adaptacji organizmu nastepuje powolne uruchamianie kolejnych jednostek ruchowych (coraz silniejszych) a takze wzmocnienie generowania mocy przez motoneurony.
I tutaj wracajac do przykąłdu kolegi... Prowadził on dosć specjalistyczny trening, ściśle ukierunkowany na wzrost siły mieśniowej jednej grupy. W ten sposób doprowadził do bardzo silnej, ukierunkowanej aktywacji ukąłdu nerwowego co w połączeniu z odpowiednim programem wspomagania przyniosło tak wymierny efekt. Należy dodać na koniec, ze aspekt siły jest bardzo mocno uwarunkowany genetycznie. Pod kontrolą genów znajduje sie zarówno proces nerwowego pobudzania mieśni, skład włókien mieśniowych oraz ich specyfika fizjologiczna. Tak wiec mimo ogromnych staran, nie każdy moze zostac Pudzianowskim, ale każdy może znacznie podwyższyc możliwosci swojego organizmu w zakresie kształtowania siły miesniowej. Ok, mam nadzieje ze za bardzo nie zamotałem
Poradnia Dobry Dietetyk w Ostrowie Wlkp. http://www.dobrydietetyk.pl/dietetyk/ostrow_wielkopolski/wielkopolskie/3/