Szacuny
0
Napisanych postów
36
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1843
Chwacie: Przyczaiłem się na razie niecnie tuż nad puszczą notecką czekając na lepsze czasy na poznańskim rynku pracy dla absolwentów PP. Dysponuję tu ciężarem 90kg więc za dużo zdziałać w 3-boju nie mogę. Skupiam się na raczej na tym aby moje ciało spuchło korzystnie w odpowiednich miejscach a stosuję przy tym głównie trening intuicyjny powiem tylko że efekta idą i byleby obecna praca za bardzo nie przeszkadzała w odpowiedniej i bezstresowej suplementacji (a z tym jest różnie).
Żeby nie było że piszę zupełnie nie na temat tego posta: obecnie nie narzekam na bóle kręgosłupa czy kolan bo jeszcze nie porywam się na olbrzymie ciężary. Ale… może któryś z forumowiczów mi pomoże i napisze czy miał jakieś doświadczenia z przykurczem w stawie łokciowym (leczenie, przyczyny). W moim przypadku było tak że 2 lekarzy minie badało w pewnym przedziale czasu i wykorzystując osobno zrobione zdjęcia RTG i odpowiedź była ta sama „..nie widać żadnych zmian w obrębie łokcia” czyli c**ja się dowiedziałem ale jak to mówią do 3 razy sztuka jak się niedługo wkurzę to znów się udam do jakiegoś znachora może tym razem prywatnego niech już stracę ale może się czegoś dowiem.
Szacuny
0
Napisanych postów
35
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
521
Jurny Chwacie:
A cóz to za przykurcze w łokciu hie? Skad sie to wzielo i czy aby nie wplynie na prawidlowy rozwoj twojego organizmu katowanego przez perfekcyjne powtorzenia ciagu zwanego martwym? Zalecam b. duze obciazenia co z pewnoscia korzystnie wplynie na prostoliniowosc calej graby, a do tego doprowadzi do wzmocnienia kosca.