Być może juz pojawiło się gdzieś na forum podobne pytanie, ale nie chce mi sie sprawdzać :)
chodzi mi oczywiście o najbardziej optymalne według was sposoby regeneracji potreningowej. Cwiczone wczoraj mięsnie czuję jeszcze dzisiaj, wiem, że trzeba dużo spać, ale czy powinienem ograniczać aktywnośc dzisiaj? Nie da sie przecież nie uzywać np. bicepsów, pozwalając im maksymalnie rosnąć