dziwna klatka

czy wie możę ktoś co to nawyprawiało się z moją klatą .Zaczołem trening tydzień temu i we wtorek z własnej głupoty nie zastosowałem się do swojedo zdrowego rozsątdku tylko do podpowiedzi kolegów.Zrobiłem chyba zbyt intensywny trening jak na pierwsz raz.(wszystko boli do dzisiaj)Czwartek:zamiast odpocząć po namowie kolegów znowu wziołem się za ćwiczenia tych samych parti mięśni(powiedziano mi żę mimo okropnego bólu muszę je rozruszać ).No i stało .Piątek ;rano po obudzeniu się wszystko było na dobrej drodze do pozbycia sie bólu leczpo południu moja klatka piersiowa nie KLATA strasznie napóchła iczułem się jakbym sie z lokomotywą zderzył przy czym nie mogę nic za bardzo robić .Dzisiaj jest sobota i to samo rano wszystko ok a po południu to samo na domiar tego jak wsiskam palcem w opuchliznę na wysokości mostka to się wgina i po chwili znowu jest napuchnięta.Niewiem co mam robiś czy to samo przejdze czy raczej zgłośić sie z ty do lekarza ,a może ktoś z was miał już taki przypadek .Co to wogóle jest i jak to wyleczyć . Mam czas do wtorku bo znowu idę na siłownię POZDOROWIENIA

no jak cie boli to masz zakwasy--- to normalka jak sie nie rozgrzejesz
Do miesni wplywa Kwas Mlekowy i powoduje nieprzyjemny bol

Na Zakwasy POLECAM Inozynę. Bardzo dobry produkt i ciekawych własciwosiach.

A teraz to mozesz sobie kapiele brać i nie forsowac klaty.

teraz to juz nei zakwasy a rozpad tkanki !
mozesz zastosować jakiś krem żel przeciwzapalny / przeciwbólowy (naproxen fastum diclofenac) i do tego masaż + ciepła kąpiel , ew natarcie sie jakaś rozgrzewającą maścią (bengay abc )