masa a rower

witam wszystkich,
mam oto taką wątpliwość - od paru lat ćwiczę na siłowni, jednak zawsze zaniedbywałem nogi. Dlatego są "cienkie", a góra lepsza. Zawsze miałem i mam kłopot z nabyciem masy, a wpadłem na pomysł żeby nogi dodatkowo rozwinąć przez trening na rowerze, ale dość specyficzny, czyli np. jedynie 10 km dziennie (2xna tydzień) na maksymalnym, "najtwardszym " przełożeniu i max. tempem, coś jak jazda na czas zawodowców. I tu właśnie mam wątpliwość, czy takie coś nie utrudni mi budowania masy ogólnej na siłowni, nie chce chudnąć , wręcz odwrotnie.
z góry dzięki za odp.

Utrudni, bo będzie to dość ciężki trening aerobowy. Jeśli nie ćwiczyłeś wcześniej nóg to po prostu zacznij je robić na siłowni (nie zapominając o łydkach..).

To przcież możesz zacząc ćwiczyc nogi na siłowni , co za problem ?

Ćwiczenia:
uda (4-głowe): 1 postawowe + 1 izolowane
uda (2-głowe): 1 izolowane
łydki: 1 podstawowe

Moze ustaw sobie nogi jako priorytet?

tak, muszę teraz bardziej przyłożyć się do treningu nóg,a rower miał być formą jego uzupełnienia

Nie ma takiej potrzeby.