Remi-Thor
Dobra ważę 80-82 kg od 4 lat, czy ćwiczę czy leżę czy biegam, czy... itd.
Wzrost 185cm, 24lata. Siłka od kilku miesięcy. Sport od ho ho albo i dłużej.
Budowa: Ektomorfik. Szczupły. Dosyć ŁADNA rzeźba (widać kaloryfer na brzuchu to chyba ok.). Minimum tłuszczu.
Przykładowy posiłek dnia:
1. 5:00 Jajecznica z 4 jaj + kromki chleba z czym mam ochotę
2. 9:00 (w pracy) pół małego chleba, he he z czym mam ochotę (ser, szynka z indyka itp.) + ogórek, pomidor, jabłko
3. 12:00 (w pracy
banan a czasem nawet dwa
4. 15:00 (obiad) Kotlet (ogromny) + 4 ogromne kartofle + surówka
5. 18:30 (zaraz po treningu) na co mam ochotę, he he: banany albo mleko z płatkami, a najlepiej kakao a do tego coś słodkiego a czasem nawet 2 pączki, drożdżówka itp. z kawą
6. 20:30 (kolacja) pół chleba z czym mam ochotę np. z twarogiem (cała kostka, niewiem ile to gram)
7. 22:00 jak jestem głodny, he he to jeszcze coś zjem
Nie chce mi się tego liczyć, ale stoję w miejscu, więc chyba jem tyle ile zużywam (pracuję fizyczno-aerobowo)
Nie mam ochoty jeść więcej, nie lubię też żreć ryżu na okrągło i kurzych piersi bo mi skrzydła urosną, ha ha...
To co mam dorzucić, chodzi mi o suplementy?
A może ja mam tasiemca?
Wzrost 185cm, 24lata. Siłka od kilku miesięcy. Sport od ho ho albo i dłużej.
Budowa: Ektomorfik. Szczupły. Dosyć ŁADNA rzeźba (widać kaloryfer na brzuchu to chyba ok.). Minimum tłuszczu.
Przykładowy posiłek dnia:
1. 5:00 Jajecznica z 4 jaj + kromki chleba z czym mam ochotę
2. 9:00 (w pracy) pół małego chleba, he he z czym mam ochotę (ser, szynka z indyka itp.) + ogórek, pomidor, jabłko
3. 12:00 (w pracy
banan a czasem nawet dwa
4. 15:00 (obiad) Kotlet (ogromny) + 4 ogromne kartofle + surówka
5. 18:30 (zaraz po treningu) na co mam ochotę, he he: banany albo mleko z płatkami, a najlepiej kakao a do tego coś słodkiego a czasem nawet 2 pączki, drożdżówka itp. z kawą
6. 20:30 (kolacja) pół chleba z czym mam ochotę np. z twarogiem (cała kostka, niewiem ile to gram)
7. 22:00 jak jestem głodny, he he to jeszcze coś zjem
Nie chce mi się tego liczyć, ale stoję w miejscu, więc chyba jem tyle ile zużywam (pracuję fizyczno-aerobowo)
Nie mam ochoty jeść więcej, nie lubię też żreć ryżu na okrągło i kurzych piersi bo mi skrzydła urosną, ha ha...
To co mam dorzucić, chodzi mi o suplementy?
A może ja mam tasiemca?
Remigius.pl - IT, e-commerce, e-marketing | Centrum-evolution.pl - centrum treningowo-dietetyczne we Wrocławiu | Serwispomp.eu - dystrybutor narzędzi Graco & Festool
Krzysztof Piekarz
zakrześ
Sachem
