Szacuny
0
Napisanych postów
9
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
274
Ćwiczę od roku i doszedłem do 73 kg na płaskiej. W maju tyle wycisnąłem. No właśnie.... a mamy październik... i nic do przodu? Dlaczego? Czy coś źle robię? Ciągle tyję - w maju wazyłem 65 a teraz 70. Ćwiczę klatę raz w tygodniu:
rozgrzewka 2 serie potem 3 serie płaska 50,55,60 kg (12,8,6 powtórzeń), skos 3 serie 40,45,50kg, (12,8,6)
rozpiętki 2 serie płaska + 2 skos,
dolna klatka hantlami 3 serie
Czy coś tu nie gra? Wcinam odżywki - Gainery, kreatyna raz na 3 miesiące. Staram sie utrzymywac dietę, jem duzo jogurtów, owoców. Dieta zasobna w białko. Do tego dodam, że od maja przybyło mi 2 cm w bicu. POMOCY!
Szacuny
1
Napisanych postów
56
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
131
Wydaje mi sie, iz powinienes zmienic trening z masowego na silowy. wiekszymi cierzarami a mniej powturzen, ale oprucz tego powinnienes takze cwiczyc inne partie miessni, BICEPS, triceps (ogulnie rece). ale zapene jak kazdy madry czlowiek cwiczysz te pertie miesni wiec wedlug mnie powinnienes zrobic sobie trening silowy.
Szacuny
60
Napisanych postów
20426
Wiek
34 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
84645
A ja proponuję popróbować jechać standardem:
- płaska 12/10/8/8 z progresją ciężaru
- skos podobnie (możesz dać na początek jeśli bardziej interesuje Cię góra klatki)
- rozpiętki na płaskiej lub skosie (zależy nad która częścią klatki chcesz popracować - jeśli nad górą to rób skos) 4x10 stałym ciężarem