Zapasy w Szczecinie?!

Marek Garmulewicz, reprezentant Polski na igrzyskach olimpijskich w zapasach, stwierdził na łamach katowickiego "Sportu", że prezydent Szczecina Marian Jurczyk obiecał mu środki na stworzenie profesjonalnego klubu zapaśniczego - pisze Głos Szczeciński.

Garmulewicz próbuje stworzyć silny klub w Rudzie Śląskiej. Nie może się jednak dogadać z miejscowymi władzami. I być może dlatego wpadł na pomysł „zapaśniczego chwytu" z Jurczykiem. Postanowił postawić ich pod ścianą informacją, że w Szczecinie przyjmą go z pocałowaniem ręki.
Nie wciskać w usta

Póki co bowiem nie wygląda na to, by rozmowy były na tyle zaawansowane, aby ostateczna decyzja mogła zapaść w ciągu dwóch, czy trzech tygodni - jak twierdzi zapaśnik. W Szczecinie były jakiś czas temu próby reaktywacji zapasów, ale skończyło się na w miarę regularnych ćwiczeniach grupy młodzieży w jednej ze szkól. Nie pomogła też wizyta w naszym mieście dwukrotnego mistrza olimpijskiego, Andrzeja Wronskiego

Hmmm... ciekawe. Wiem, ze jezeli chodzi o zapasy to jest u nas na Uniwerku AZS. Trenuje ich czlowiek z Ukrainy, profesor fizjologii o nazwisku Primakow (fizjolog olimijskiej kadry zapasniczej Ukrainy, 2 ludzi bedacych pod jego opikea zdobyla medale w tym roku w Atenach). Ale sekcja silna nie jest, prof. mowil, ze cwiczy tylko 4 rok, przez pol roku, wiec o sukcesach nie moze byc mowy. Zreszta sekcja jest zamknieta dla ludzi z zewnatrz. U nas na bjj (Berserkerzy) Primakow prowadzi zajecia raz w tygodniu. Mimo, ze jak na razie bylem tylko raz to widac, ze koles wie co robi. Podobalo mi sie, tylko ze trzeba osobno placic. Ale raz w tygodniu, to raczej uzupelnienie stojki bjj niz jakis powazny zapasniczy trening.

Z tego co mi wiadomo w Szczecinie ktos z Koszalina wczesniej chcial rozwinac klub zapasniczy , ale chyba to nie wyszlo. Zreszta wogole bez pieniedzy ciezko utrzymac kluba zapasniczy. W Koszalinie gdzie zawodnikiem ZKS byl Garmulewicz i do niedawna jednym z najmocniejszych klubow w Polsce w stylu wolnym juz tez nie ma seniorow ;(( Wszystko sie sypie w tym kraju!

Ano niestety. Skoro nie ma kasy nawet na porzadne utrzymanie szpitali to jak mozna wymagac, zeby byla kasa na sport.