Lelum
gdzieś tak na wiosne zacząłem brać białko-suplement 90g/dzień. Po jakimś tygodniu/dwóch odczuwałem swedzenie na języku, na koniuszkach palców, miałem temperature do 37 (skakała, na noc i rano było okey). Oprócz tego pod dolną wargą miałem lekkie zaczerwienienie, w sumie dalej mam, prawie nie widać. Z białka nie zrezygnowałem, bo myślałem że to od czegoś innego i ciągnąłem je przez miesiąc/dwa. I chyba dalej się odtruwam. Gdy wezmę jakąś dawkę białka(już nie suplementy) np. tuńczyk to odczuwam delikatne swędzenie na języku i koniuszkach palców, które też lekko się pocą i wogóle są lekko zaczerwienione. Dawniej były bardziej. Ale wszystko się normalizuje bo od 4 miechów nie wspomagałem się jakoś dodatkowymi białkami. Niestety po wakacjach ćwiczyłem, cześć białka kóra mi tam zosstała jakoś w małych dawkach przetrawiłem i od dwóch miechów nic nie biorę. Niestety ćwiczę jeszcze bardziej intensywnie i potrzebuje czegoś białkowego do zapodania.
Pytanie, co mogę zapodać organizmowi na budowę mięśni w zamian? Jakieś alternatywy? A może nie potrzebnie łąduje białko, bo organizm ma i daje mi znać że więcej nie chce;). Jakie mogą być stkutki nie przejścia na nie-białkową dietę? Może mi to zostać? Aha, mogę się opychać kabanosami, mięsem itp. i wszystko jest okey, po przetworach mlecznych też, jajkach itp, tylko gdy walę większą dawkę np. w postaci tuńczyka to się rypie. Po prostu chciałbym coś białkowego zjeść zaraz po trenignu minmum 20g. Opychać się przez 1.5 godziny w mniejszych dawkach to jakoś nie za bardzo. A może jest jakiś suplement który przyśpieszył by transport białka/ogólnie przyswojenie przez mięśnie tego białka itp. Kreatyna odpada. Biorę witaminy, ale sam nie wiem.
Pytanie, co mogę zapodać organizmowi na budowę mięśni w zamian? Jakieś alternatywy? A może nie potrzebnie łąduje białko, bo organizm ma i daje mi znać że więcej nie chce;). Jakie mogą być stkutki nie przejścia na nie-białkową dietę? Może mi to zostać? Aha, mogę się opychać kabanosami, mięsem itp. i wszystko jest okey, po przetworach mlecznych też, jajkach itp, tylko gdy walę większą dawkę np. w postaci tuńczyka to się rypie. Po prostu chciałbym coś białkowego zjeść zaraz po trenignu minmum 20g. Opychać się przez 1.5 godziny w mniejszych dawkach to jakoś nie za bardzo. A może jest jakiś suplement który przyśpieszył by transport białka/ogólnie przyswojenie przez mięśnie tego białka itp. Kreatyna odpada. Biorę witaminy, ale sam nie wiem.
Krzysztof Piekarz
Boofi
. 59 zeta w placy. Muszę opchnąć tą glutaminę. A propo widzę że ćwiczysz 
