Zdecydowalem sie zaczac nowy watek, bo ten stary strasznie
sie rozbudowal i mam wrazenie, ze troche tam sie odbieglo
od tematu, a w sumie sprawa jest prosta i w dwu trzech
mejlach mozna to skonczyc.
Jakis czas temu wyplynal tu temat praktycznej samoobrony dla kobiet. Ktos polecil pytajacej szkole Wing Tsun
Kuen systemu Leung Tinga, ktorej strona znajduje sie na
http://www.wingtsun.pl
Zadalem wiec pare konkretnych pytan technicznych
dotyczacych metod samoobrony proponowanych przez te szkole.
W odpowiedzi Darkstar pisze:
****
ok to jest odpowiedź na Twoje pytania techniczne, pozwoliłem sobie w sprawach merytorycznych zaciągnąć opinię fachowca, czyli mojego si-hinga (i w tym miejscu chcę podziękować mu za odpowiedź):
(...)
Uważaj! Ta kobitka ma jakieś dziwne skłonności do pakowania się w problemy. Zakazać jej wychodzenia z domu lub znajdź sobie inną
*********
ja:
Pare dni temu przejezdzalem kolo liceum imienia Kasprzaka,
gdzie jak widac na Waszej stronce www znajduje sie Wasz
klub. Na szkole wisi tablica z wystylizowanym wizerunkiem
kobiety i napisem "samoobrona dla kobiet". Czyli jak
rozumiem proponuje sie w Waszym klubie kobietom nauke
samoobrony. Reklamujecie sie jako szkola samoobrony dla kobiet. Nie bardzo w takim razie rozumiem, dlaczego nagle
w odpowiedzi na moje konkretne pytanie o metode samoobrony dla kobiety pojawia sie propozycja
zakazania jej wychodzenia z domu i sugestia, ze to niby
ta napadnieta kobieta sama sie pcha w klopoty. Czy jesli mezczyzna napada na kobiete i dusi ja
lub ciagnie do bramy (a tak bylo w moich pytaniach) to
oznacza to, ze ona sama pcha sie w klopoty i nalezy
zakazac jej wychodzenia z domu?
Dalej:
*********
Pyt:
Na przyklad zalozmy, ze facet siedzi kobiecie na klatce piersiowej i dusi ja obiema prostymi rekami trzymajac
dlonmi za gardlo. Ona oczywiscie lezy na plecach. Jakie techniki w tej sytuacji proponujecie?
Odp.:
Najpierw, to się nie dać tak złapać. Jeśli jednak...
Jeśli mężczyzna ma zgięte lub krótkie ręce to serią pazury w oczy i szyję. Jeśli kobitka nie sięgnie, to całymi dłońmi chwycić za jakieś palce i wyginać na bok.
Oczywiście wcześniej należy przyłożyć brodę do ramienia, aby potem móc odgryźć palec jednej ręki w czasie wyłamywania palca drugiej.
Jeśli agresor pochyli się w bólu, to ręce to serią pazury w oczy i szyję. Jeśli kobitka nie sięgnie, to ...
****************
Ja:
Popros swoja dziewczyne, zeby sie polozyla na plecach,
usiadz jej na brzuchu tak jak to opisalem, chwyc ja lekko za gardlo, ona niech Cie zlapie za "jakies
palce" (czyli za kciuki, bo to sa jedyne palce za jakie w tej pozycji da sie zlapac) i niech ona tymi Twoimi kciukami porusza we wszelkich kierunkach w jakich zechce w kazda strone na kazdy fizycznie mozliwy sposob. A Ty nie stawiaj zadnego oporu tym ruchom. Nie przeszkadzaj.
Pozwol, zeby ona sie tymi kciukami i Twoimi rekami bawila
tak jakbys spal albo byl nieprzytomny. Niech sobie je
ustawi w milion absolutnie dowolnych pozycji i kreci,
wykreca, odsuwa, przybliza...no niech robi co chce z tymi
kciukami trzymajac po jednym w kazdej z dloni a Ty
absolutnie tych kciukow nie zabieraj i nie oporuj nawet
jednym miligramem sily.
W tym ukladzie nie ma przeciez
zadnej pozycji dloni czy rak zdolnej spowodowac poruszenie sie Twojego tylka z jej
brzucha czy klatki piersiowej chocby na milimetr. Nawet
jesli nie postawisz tym ruchom najmniejszego oporu one nie
spowoduja absolutnie niczego. Bedziesz na niej siedzial jak
siedziales a ona bedzie miedlic Twoje kciuki w dloniach
dopoki ktores z Was nie zglodnieje. Wtedy faktycznie
moze miec szanse, ze Cie przetrzyma glodem. Jak Cie bedzie
trzymac za kciuki, to nie bedziesz, mogl nic zjesc i padniesz.
Podstawowym problemem z jakim spotyka sie ta kobieta
w tej sytuacji nie sa wbrew pozorom palce zacisniete na
jej szyi. Problemem podstawowym jest to, ze ten facet na
niej siedzi. Taka szamotanina z palcami moze co najwyzej
doprowadzic do tego, ze on na chwile rozluzni uchwyt ktorejs
z rak, po czym wyrwie ten nieszczesny kciuk i chwyci znowu
o ile bedzie lagodny albo uderzy z gory i dopiero chwyci znowu. Dopoki on na niej siedzi drapanie i gryzienie
prowadzi po prostu do eskalacji agresywnosci ataku.
Jesli chodzi o to drapanie i sieganie w tej pozycji
do twarzy, to jest podobnie jak z kciukami.
Usiadz swojej dziewczynie
na brzuchu lub klatce piersiowej, chwyc ja za szyje (lekko)
i niech ona Ci sprobuje siegnac palcami do twarzy. Po prostu
sprawdz, jak bardzo zagrozony ta akcja sie poczules, co Ci
pierwsze przyszlo do glowy kiedy ona zrobila ten ruch.
To w ogole nie jest zadna obrona. Byc moze nie uwierzysz mi
na slowo, wiec po prostu sprobuj ze swoja dziewczyna
w zabawie poprzymierzac sie do tej sytuacji i sam sie
przekonasz jak to wyglada z perspektywy tego co siedzi
na gorze. Mozecie tez zmienic sie rolami i zobaczysz to
z tej drugiej strony. Nawet lekkie zabawowe mocowanie
uswiadomi Ci, na czym polega istota problemu.
Pewnych rzeczy czlowiek nie wie dopoki nie sprawdzi.
Jedziemy dalej:
*******************
Pyt:
Inna sytuacja: kobieta zostaje chwycona za ubranie i przechylona w tyl na stol, tak, ze niemal dotyka plecami
tego stolu. Facet stoi pomiedzy jej nogami na ziemi i mocno trzyma ja jedna reka prosta reka tak, ze ona jest
odchylona do tylu, podczas kiedy druga reka zrywa jej ubranie.
Odp.:
Najpierw, to się nie dać tak złapać. Jeśli jednak...
Upaść na plecy na stół unosząc kolana i przyciągnąć jedną nogą głowę agresora skręcając biodra i ciało na bok. W momencie, gdy sięgać będzie do krocza
równocześnie wyrzucić serią pazury w oczy i szyję przciągając szarpnięciem głowę. Całość okrasić momentami maksymalnego rozluźnienia i maksymalnych
spięć, co doda efektywności.
**********************
Jesli to jest to, co mysle, to mysle, ze to jest niewykonalne, byc moze jednak
zostalo niedokladnie opisane i wyobrazilem sobie
jakas inna technike, wiec nie bede sie spieral.
Czy sa gdzies na sieci jakies zdjecia tej techniki?
Jak sie ona nazywa po chinsku?
Czy pochodzi ona moze z ktorejs z form Wing Tsun Kuen?
Podziekuj swojemu nauczycielowi za odpowiedzi.
Waszej szkoly raczej nie polecam kobietom, wiec
z propozycji darmowej lekcji nie wypadaloby mi
korzystac, ale zawsze to milo, ze sie zaofiarowal.
Pozdrawiam,
Pawel Drozdziak
http://www.samoobrona.kobiet.prv.pl