TRENER ROKU 2004
Paweł Janas (reprezentacja Polski)
Henryk Kasperczak (Wisła Kraków)
Stefan Majewski (Amica Wronki/Widzew Łódź)
Maciej Skorża (Amica Wronki/Reprezentacja Polski)
Wojciech Stawowy (Cracovia)
Wojciech Stawowy - temu komu uda się wytypować zwycięzcę śmiało można postawić ,,duże z pianką". Mnie samemu ,,złamanie szyfru" zajęło sporo czasu, choć osobiście skłaniam się ku szkoleniowcowi Cracovii. Pan Stawowy jeszcze trzy lata temu był trenerem mało znanej w światku piłkarskim III-ligowej Proszowianki, a zajmując ,,ławę" na Cracovii dokonał z tą drużyną niemalże cudu. Z powodzeniem awansował z ,,okręgówki" na piąte miejsce w ekstraklasowej tabeli tracąc do miejsca na ,,pudle" ledwie cztery oczka. Mało tego: głównymi ogniwami popularnego „Stawa" walczącymi, jak równy z równym z Wisłą K. czy Groclinem są piłkarze, którzy jeszcze dwa lata temu nosili miano III-ligowców. Kolejnym atrybutem trenera Stawowego jest wiek (38 lat) i to, że już teraz przez wielu fachowców uznawany jest za najlepszego szkoleniowca młodego pokolenia. Głosy tych samych person odnośnie ,,własnego stylu gry" piłkarzy Cracovii też raczej nie są głosami rzucanymi na wiatr. Wojciech Stawowy jak mało kto ustala strategie swej drużyny. Potrafi obejrzeć jeden mecz mocnej, zachodniej ligi europejskiej jedenaście razy po to, by każdorazowo poświęcać uwagę tylko jednemu futboliście - system mozolny, ale skuteczny! To taki ,,czarny koń" wśród trenerów.
OBCOKRAJOWIEC ROKU 2004
Sergio Leonardo Batata (Pogoń Szczecin)
Mauro Roberto Cantoro (Wisła Kraków)
Dickson Choto (Legia Warszawa)
David Kalousek (Zagłębie Lubin)
Ivica Kriżanac (Groclin Grodzisk Wielkopolski)
Mauro Cantoro - pomocnik Mistrzów Polski udowodnił wszystkim niedowiarkom, iż nie można go zbyt wcześnie przekreślać. Łapiąc wiatr w żagle jest niezwykle mocnym, przydatnym ogniwem swojego zespołu, a jego waleczność, ofiarność i gra na pograniczu faulu może podobać się kibicom. Podobać się również mogą niebanalne sztuczki techniczne, jakie zawodnik demonstruje nierzadko ośmieszając przy tym rywali. Ten prezentujący równą formę przez cały sezon Argentyńczyk dysponuje silnym, precyzyjnym uderzeniem, jak również dobrym przeglądem pola. Trudno wyobrazić sobie linię pomocy ,,Białej Gwiazdy" bez pana Cantoro. Warto chociażby wspomnieć, iż nie pozwolił wygryźć się ze składu faworyzowanemu reprezentantowi kraju - Mariuszowi Kukiełce i wszystko wskazuje na to, że już nie pozwoli.
LIGOWIEC ROKU 2004
Decydują piłkarze przez specjalne głosowanie po każdym meczu ligowym.
Wcześniejsze nominacje:
DRUŻYNA ROKU 2004:
Cracovia
Legia Warszawa
Wisła Kraków
Amica Wronki
Reprezentacja Polski
Reprezentacja Polski - jako jedyny zespół, choć najmniej spodziewany dzielnie walczy na arenie międzynarodowej (Wisła w marnym stylu odpadła w boju z gruzińskim Dynamo Tbilisi, z kolei Legia z Austrią Wiedeń w Pucharze UEFA. Co prawda na placu boju pozostała Amica, ale klęska na własnym stadionie z Glasgow Rangers pokazuje, jak daleko ,,kuchennym" do salonów Europy. Cracovia, pomimo dobrej gry w lidze raczej nie ma większych szans). ,,Orły Janasa" plasują się na drugim miejscu w grupie 6 tracąc do Anglii ledwie jeden punkt. Bardzo dobra gra na wyjazdach przeciwko Walii tudzież Austrii pozwala rodzić nadzieje, że 2005 rok przyniesie bogaty plon tego obiecującego początku.
PIŁKARZ ROKU:
Jacek Dembiński (Amica W.)
Jerzy Dudek (FC Liverpool)
Jacek Krzynówek (FC Nuernberg/Bayer Leverkusen)
Tomasz Frankowski (Wisła K.)
Maciej Żurawski (Wisła K.)
Jacek Krzynówek - zawodnik Bayeru Leverkusen ma ogromną szansę na powtórzenie wyczynu sprzed roku. Ostatnie miesiące należą bez wątpienia do tego lewego pomocnika. Po przejściu z Nuernbergi błyskawicznie zaaklimatyzował się w nowym otoczeniu, wywalczył pewne miejsce w składzie i w dużej mierze stanowi o sile swej drużyny. Kapitalne występy w Bundeslidze, Lidze Mistrzów, gdzie trafiał do siatki takich potęg, jak Real, czy Roma oraz w reprezentacji raczej nie pozostawią wyboru.
ODKRYCIE ROKU 2004:
Marcin Cabaj (Cracovia)
Paweł Brożek (GKS K.)
Artur Boruc (Legia W.)
Konrad Gołoś (Radomiak/Polonia W.)
Michał Goliński (Lech P.)
Artur Boruc - bramkarz warszawskiej Legii jako nieliczny zawodnik tej drużyny zasługuje na uznanie i brawa. Jego gwiazda przyświeca z coraz większym natężeniem, a talent ewoluuje z każdą minutą spędzoną w ,,klatce", nie tylko stołecznego klubu - jest drugim goalkeeperem naszej kadry i ciągle umacnia swą pozycję. Zdaniem ekspertów pozostaje kwestią czasu to, kiedy bramkarz Legii przejmie pałeczkę od Jerzego Dudka. Na razie swoje nietuzinkowe umiejętności pokazuje głównie na krajowych boiskach - choćby w ostatnim spotkaniu przeciwko Wiśle Kraków.
Wyniki plebiscytu rozstrzygną się w grudniu na corocznej gali w Hotelu Mariott w stolicy.
Podaruj dzieciakom coś od siebie http://www.pajacyk.pl/ <--------- just do it !!!