SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Gołota - Ruiz - REWANZ!

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2858

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
A czy dojdzie do tej walki???
Nie wiem. Dla mnie to jest wogóle "spiskowa teoria Don Kinga"
On pewno wie, kto z kim i kiedy

Pozdrawiam
reyou
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 144 Napisanych postów 7358 Wiek 40 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 36022
Ale Kliczko nie jest chyba ze Stajni Don Kinga wiec nawet gdyby walka miala byc ":ustawiona" to Goły wygra bo jest od Fuc-Kinga
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
No tak. W sumie racja :)


Pozdrawiam
reyou
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Vitalij Kliczko jest tak samo sztywny i niereformowalny jak A.G., od ktorego ja osobiscie nic nie chce i dziekuje mu za to co zrobil dla nie tylko polskiego boksu. Jest bowiem wybitnym piesviarzem, ale niestety - nie najlepszym.
Ale... Nie zapominajmy - Kliczko ma dwie cechy, ktorych nie ma A.G. - twarda szczeke i mlot w prawej rece. Lewe sobie moga podac, maja tak samo nieporadne, (jak na boks zawodowy, jak nimi pracowac polecam lekcje u np. D.Michalczewskiego).
Ogladalem walke kilka razy A.G. z J.R. i jestem gleboko przekonany, ze werdykt sedziowski jest sluszny. Mowi sie o dwoch razach na deskach J.R., ale nikt nie wspomina, ze drugi raz znalazl sie tam po ciosie w tyl glowy! Czyli faulu, a jednak sie pozbieral i nie dal skonczyc! Nikt tez nie wspomina, ze A.G. przez piec ostatnich rund nie zadal zadnego mocniejszego ciosu, a jego glowa odskakiwala od ciosow J.R. kilka razy i w powietrzu chocby po ciosach w watrobe - wisial nakaut. Nikt nie wspomina, ze A.G. z uporem maniaka probowal zadac lewy prosty, w nurkujaca pod jego ramie glowe J.R., mimo, ze konczylo sie to zawsze tak samo - klinczem. Dopiero A.G. w 12 rundzie kilka razy zadal (chybil jednak) cios podbrodkowy, ktory powinien byc kluczem w tej walce. Co moze nawet nie wystawia zlego swiadectwa A.G., bo zawodnicy, ktorzy potrafia zmienic taktyke rzadko sie zdarzaja (to jest zastrzezone dla najwiekszych - Prince, Roy Jones Junior, Byrd, Traver), ale marne wystawia jego sekundantom.
Sluchalem kilku wypowiedzi znanych polskich bokserow (takze prywatnie) i zaden nie mial watpliwosci, ze A.G. przegral. Choc wypowiadali to z zalem i z trudem. Czy oni tez sa w "amerykanskim spisku"?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Turniej Zielonych Pasów

Następny temat

Jak postąpić w sytuacji zagrożenia?

WHEY premium