mięśnie są cięższe od tłuszczu, w związku z tym gdy zaczynasz ćwiczyć to rozwijasz mięśnie - waga może nieznacznie wzrastać, ale jednocześnie widać wyraźną poprawę w kształcie sylwetki.
sprawdzaj obwody i procent tkanki tłuszczowej, a jak już nieraz pisałem, o wadze zapomnij
poza tym, różnica 1 kg to np. różnica w hydratacji lub z przeproszeniem niezrobiona kupa , naprawdę nie świadczy o niczym
dodatkowo, jak pamiętasz - jedzenie tych dużych ilości skończy się w momencie gdy Twój organizm rozkręci metabolizm i zacznie funkcjonować na wysokich obrotach - wtedy stopniowo zaczniesz liczbę kalorii zmniejszać i intensyfikować spalanie tłuszczu
moim zdaniem wszystko idzie dobrze, brak Ci jedynie cierpliwości jeżeli obecnie jesz naprawdę (ale tak naprawdę naprawdę ) zgodnie z zalecaną powyżej kalorycznością diety, to już za jakieś dwa tygodnie możesz zacząć obcinać kalorie, nie zmieniając ilości ćwiczeń. Na około 2-3 tygodnie obetniesz wtedy kalorie o 250-300 kcal i znowu konsekwentnie będziesz się takiej ilości trzymać. Powinnaś wtedy zaobserwować regularny, powolny spadek ilości tłuszczu, zmniejszanie obwodów, no i Twój upragniony, acz całkowicie nieistotny spadek wagi. W zależności od efektów takiego trzytygodniowego cyklu podejmiesz decyzje co dalej - jeśli będzie szło dobrze, pozostaniesz przy takiej diecie, jeśli odchudzanie zwolni, obetniesz kolejne 250 kcal. Tak to w skrócie powinno wyglądać.