Dziwna teoria o martwym ciągu

Heh, takich siłowniowych speców to ja lubię, jeden gość ostatnio z całym przekonaniem mówił mi że wykroki ze sztangą to właściwie są najlepsze na barki, a uginianie podudzi na maszynie, to w sumie głównie na pośladki działa.
Nie jestem pewien, czy on kiedykolwiek te ćwiczenia w ogóle robił ;)

i dlatego czasem jest tak zabawnie na siłowni

Gościa broni jeszcze to, że zazwyczaj da sobie wytłumaczyć. Tyle że wyskakuje z takimi, jego zdaniem pewnymi opcjami
Przyjął do wiadomości, że nie trzeba tak robić martwego

Pozdrawiam,
Jaronir