Zegan zagrał z bańki

No wlaśnie, nieświadomie oczywiście i z tego powodu walka ma byc uznana za "nieodbytą". Nikt nic nie zauważył, nawet sędzia ringowy, dopiero po przejrzeniu zapisu wideo uznano zasadność odwołania ekipy pokonanego. Ale jaja...

szczerze powiem ze po raz pierwszy kibicowalem obcokrajowcowi w walce z polakiem i szczerze powiem ze nie wiem dlaczego bo lubie Zegana i nie mam nic d niego ale dzieki temu dystansowi zauwazylem jak komentator sie podniecal jego boksowaniem a tak naprawde to jego przeciwnik mial przewage i gdyby nie ten faul to mogl by przegrac nasz rodak

a wynik w sumie inny nie mogl byc bo to byl wlasciwie dziwny faul i jak by nie bylo powtorki to tez bym nie wiedzial czy byl czy nie niby cos mi sie nie podobalo a musialem poczekac na powtorke zeby sie upewnic sedzia nie mial tej mozliwosci

cóż, walka była wyrównana, ale przyznasz że przeciwnik miał trudności z powazniejszym (oprócz uderzenia na początku, gdy rozbił mu nos) trafieniem Zegana w głowę, zwłaszcza lewą (też jest mańkutem), te jego chaotyczne sierpy, walenie w koprpus prawą itd. dość nietypowy styl boksowania.

ietypowy ale czy byly chaotyczne? sierpy widzialem byly na watrobe moze fakt jestem od karate nie od boksu i moze nie bylo to technicznie poprawne ale dla mnie nie blyy chaotyczne i niektore akcje komentator mowil ze sa chaotyczne wg mnie byly przemyslane

no i widzialem pozniej jeszcze sporo prostych ktore sie przedzieraly przez garde Zegana i ladowaly prosto na nosie

moim zdaniem werdykt "nie rozstrzygnieta" jest sprawiedliwy

Zgadza się. jak mówiłem walka do czasu faulu była wyrównana.