Kazam
Ze stronki bodybuilding. W orginale napisane przez Big cat'a
Ludzie którzy są w tej grze od dłuższego czasu mągą pamiętać ten steryd jako Maxibolian. Jego najbardziej popularna nazwa. Ale żeby uniknąć pomyłek, najlepiej nazywać go teraz Orabolin, ponieważ Maxibolan został wycofany z rynku jakiś czas temu. Większosć z doświadczonych użytkowników wolałaby penie nie pamiętać Orabolin’u wogóle. Była to porażka we wszystkich aspektach.
Po pierwsze jest to 19Nor-steroid, pochodna nandrolon’u. Nie jestem wielkim fanem tej grupy środków, oprócz trenbolon’u. Brak 19 węgla sprawia że wchodzą w proces re-estryfikacji bardzo łatwo, obniża poziom naturalnego testosteronu, prowadzi do aktywności progestagenicznej, albo jak wolicie, ma zdolność zwiększania estrogenowych skutków ubocznych poprzez wiązanie receptorów progesteronowych. Pewną zaletą związków 19Nor jest bardzo dobra zdolność wiązania się z androgenami, co daje dość dobry efekt anaboliczny, ale jest tak aprawde androgenicznie zredukowny w tkankach wrażliwych na anrogeny takich jak prostata lub skóra. To pozwalało osiągnąć dość dobre zyski masy bez ciągłego strachu przed trądzikiem, wypadaniem włosów, osłabieniem prostaty jak to miało w przypadku testosteronu. Dla mnie nadal nie jest to wystarczający powód żeby używać takiej wrednej substancji jak nandrolone czy norethandrolone, ale niektórym to starcza. Ale jestem pewny że wszyscy się zgodzą że ten steryd to bubel. Jest podobny do norethandrolone, tyle że brak mu grupy 3-keto. Ta grupa jest niezbędna do związania się z receptorem androgenicznym i dlatego możemy spokojnie założyć że aktywność anaboliczna tego sterydu jest mała. Badania wskazują że jedyna aktywnoś anaboliczna, jaką wykazuje ethylestronol, pojawia się po przyłączeniu grupy 3-keto a tymsamym konwersji do norethandrolon’u.
Także norethandrolone nie był zbytnim sukcesem. Został zaprojektowny jako steryd łagodny androgenicznie, jak oralny nandrolone (czym w istocie jest), ale potem Searle zauważyło że oprócz bycia androgenicznie łagodnym był w rzeczywistości paskudnym i niekontrolowanym środkiem (tak samo ja myślę o większości sterydów z grupy 19Nor, włączając nandrolone) i zamiast tego stworzył Anavar, ponieważ bardziej pasował do roli łagodnego oralnego sterydu. Więc nawet poprzez konwersjie nie osiągniesz niczego dobrego z tego środka.
Grupa etylowa 17-alpha także powoduje pewną toksyczność względem wątroby, co nie pozwala ani na duże dawki ani na długie cycle. A duże dawki to właśnie to czego potrzeba aby osiągnąć zadowalające efekty z tym środkiem. Kobiety mogą w pewien sposób docenić ten steryd w dawkach 20-30 mg/dzień, ponieważ jest androgeniacznie najłagodniejszy z jakim można się spotkać, oraz powoduje wirylizacje w bardzo małym stopniu. Mimo to i tak bym polecał Anavar (oxandrolone) zamiast ethylestrenol'u. Głównie z powodu jego reputacji trudno jest go dostać. Praktycznie wymarły. Ja sam się tym zbytnio nie przejmuje.
Łączenie i używanie.
Jeżeli posiadasz już ethylestrenol moja rada to: wyrzuć go lub sprzedaj głupszemu koledze. To tylko strata czasu. Jeżeli już chcesz go użyć, pamiętaj że syski będą prawie nie zauważalne. Używanie 30-50 mg/dzień przez 5-6 tygodni w połączeniu z innymi środkami jest chyba najlepszym sposobem. Dodaj naprzykład testosteron lub boldenon. Aromatyzacja jest minimalna więc użycie anty-estrogenu w czasie cyklu będzie zbędne, ale ponieważ sterydy z grupy 19Nor są bardzo wredne mądrze byłoby użyć HCG, Nolvadexu lub Clomidu po zakończeniu cyklu.
Ludzie którzy są w tej grze od dłuższego czasu mągą pamiętać ten steryd jako Maxibolian. Jego najbardziej popularna nazwa. Ale żeby uniknąć pomyłek, najlepiej nazywać go teraz Orabolin, ponieważ Maxibolan został wycofany z rynku jakiś czas temu. Większosć z doświadczonych użytkowników wolałaby penie nie pamiętać Orabolin’u wogóle. Była to porażka we wszystkich aspektach.
Po pierwsze jest to 19Nor-steroid, pochodna nandrolon’u. Nie jestem wielkim fanem tej grupy środków, oprócz trenbolon’u. Brak 19 węgla sprawia że wchodzą w proces re-estryfikacji bardzo łatwo, obniża poziom naturalnego testosteronu, prowadzi do aktywności progestagenicznej, albo jak wolicie, ma zdolność zwiększania estrogenowych skutków ubocznych poprzez wiązanie receptorów progesteronowych. Pewną zaletą związków 19Nor jest bardzo dobra zdolność wiązania się z androgenami, co daje dość dobry efekt anaboliczny, ale jest tak aprawde androgenicznie zredukowny w tkankach wrażliwych na anrogeny takich jak prostata lub skóra. To pozwalało osiągnąć dość dobre zyski masy bez ciągłego strachu przed trądzikiem, wypadaniem włosów, osłabieniem prostaty jak to miało w przypadku testosteronu. Dla mnie nadal nie jest to wystarczający powód żeby używać takiej wrednej substancji jak nandrolone czy norethandrolone, ale niektórym to starcza. Ale jestem pewny że wszyscy się zgodzą że ten steryd to bubel. Jest podobny do norethandrolone, tyle że brak mu grupy 3-keto. Ta grupa jest niezbędna do związania się z receptorem androgenicznym i dlatego możemy spokojnie założyć że aktywność anaboliczna tego sterydu jest mała. Badania wskazują że jedyna aktywnoś anaboliczna, jaką wykazuje ethylestronol, pojawia się po przyłączeniu grupy 3-keto a tymsamym konwersji do norethandrolon’u.
Także norethandrolone nie był zbytnim sukcesem. Został zaprojektowny jako steryd łagodny androgenicznie, jak oralny nandrolone (czym w istocie jest), ale potem Searle zauważyło że oprócz bycia androgenicznie łagodnym był w rzeczywistości paskudnym i niekontrolowanym środkiem (tak samo ja myślę o większości sterydów z grupy 19Nor, włączając nandrolone) i zamiast tego stworzył Anavar, ponieważ bardziej pasował do roli łagodnego oralnego sterydu. Więc nawet poprzez konwersjie nie osiągniesz niczego dobrego z tego środka.
Grupa etylowa 17-alpha także powoduje pewną toksyczność względem wątroby, co nie pozwala ani na duże dawki ani na długie cycle. A duże dawki to właśnie to czego potrzeba aby osiągnąć zadowalające efekty z tym środkiem. Kobiety mogą w pewien sposób docenić ten steryd w dawkach 20-30 mg/dzień, ponieważ jest androgeniacznie najłagodniejszy z jakim można się spotkać, oraz powoduje wirylizacje w bardzo małym stopniu. Mimo to i tak bym polecał Anavar (oxandrolone) zamiast ethylestrenol'u. Głównie z powodu jego reputacji trudno jest go dostać. Praktycznie wymarły. Ja sam się tym zbytnio nie przejmuje.
Łączenie i używanie.
Jeżeli posiadasz już ethylestrenol moja rada to: wyrzuć go lub sprzedaj głupszemu koledze. To tylko strata czasu. Jeżeli już chcesz go użyć, pamiętaj że syski będą prawie nie zauważalne. Używanie 30-50 mg/dzień przez 5-6 tygodni w połączeniu z innymi środkami jest chyba najlepszym sposobem. Dodaj naprzykład testosteron lub boldenon. Aromatyzacja jest minimalna więc użycie anty-estrogenu w czasie cyklu będzie zbędne, ale ponieważ sterydy z grupy 19Nor są bardzo wredne mądrze byłoby użyć HCG, Nolvadexu lub Clomidu po zakończeniu cyklu.
Krzysztof Piekarz
e-lite
thatman
rafi11
milicja001
milicja002
