Uczestnicy panelu "Trzecia płeć - szanse i zagrożenia dla współczesnego sportu." nie odpowiedzieli jednoznacznie na pytania postawione w jego tytule. Dyskusja odbyła się we wtorek w ramach konferencji "Kobieta i Sport" organizowanej przez Polskie Stowarzyszenie Sportu Kobiet.
Wśród sportowców dominował pogląd, że jest to niebezpieczne zjawisko we współczesnym sporcie. Tak stwierdziła Dorota Idzi, była pięcioboistka i organizatorka konferencji. Obawiała się tego także inna uczestniczka dyskusji, pływaczka Otylia Jędrzejczak.
Mistrzyni olimpijska powiedziała, że czuje się zagrożona sytuacją, w której mężczyźni zmieniają płeć. - Wiem, że jeśli obok mnie stoi na słupku kobieta, ma tyle samo sił, co ja, i tym sensie jesteśmy równe. Mężczyzna, który zmienił płeć, zawsze jest mocniejszy niż kobieta, która stała się mężczyzną.
Uspokoić sportowców próbowali naukowcy. Seksuolog Stanisław Dulko nie sądzi, żeby transseksualiści byli groźni dla rywalizacji sportowej. Jego zdaniem są to w pewnym sensie osoby niepełnosprawne.
- Z ich organizmu usuwa się gonady. Są skazani na długotrwałe przyjmowanie środków hormonalnych. Poza tym nie pamiętam, żeby któryś z transseksualistów-mężczyzn, leczonych w Polsce, chciał uprawiać sport. Tacy ludzie są bardziej kobiecy niż niejedna kobieta. Sport jest dla nich zbyt agresywny i pełen przemocy. Transseksualiści nie są konkurencją w gronie ludzi zdrowych.
Seksuolog Andrzej Komorowski ostrzega natomiast przed transgenderykami. - Obawiałbym się transgenderyków, którzy wyglądają jak kobiety, a w duszy czują się jak mężczyźni. Taka baba-chłop pokona na pewno każdą kobietę. Boję, że w zawodach będą uczestniczyły takie zawodniczki. Mają one prawdziwie męską potrzebę zwycięstwa. Mówię tu o tzw. płci mózgu, ale nie mam na myśli homoseksualistów, lesbijek, transseksualistów.
Niepokoje kobiet-sportowców tonowała także psycholog sportu, Beata Mieńkowska. - Ja w transseksualizmie widzę szansę dla współczesnego sportu. Jeśli kobieta-sportowiec wiedziałaby, że obok niej startuje transseksualista, może to potraktować jako wyzwanie i motywację do jeszcze większej walki.
NO, NA SIŁOWNI TEŻ SIĘ BĘDZIE MOŻNA ZETKNĄĆ Z KIMŚ Z DROBNĄ MUTACJĄ
"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."