Ile razy dziennie przeglądacie się w lustrze??

Szczęściarze ja nie często mogę się obejrzeć bo mam kłopoty żeby znaleźć odpowiednio szerokie lustro


A tak poważnie przechodąc przez korytarz w moim mieszkaniu nie sposób ominąć lustro które mam w drzwiach szafy aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Ja mam taka teorie na ten temat:
Jak ktos sie nie przeglada w lustrze i nie patrzy jak cialo sie rozwija to nie osiagnie w tym sporcie zawiele.I tu nie chodzi o jakis narcyzm ale o to zeby byc krytycznym wobec swojej sylwetki bo to daje motywacje a motywacja daje dobre wyniki.
Ja np. zawsze po treningu robie taki jakby trening pozowania.Patrze jak miesnie wygladaja na pompie i mysle ze pare miesiecy pracy na silce i bede tak wygladal budzac sie rano bez zadnej pompy to mie zawsze motywowalo.
No i nie bede tego ukrywal ze lubie sie ponapinac przy lustrze zwlaszcza po treningu ale bez tego nie wyobrazam sobie tego sportu.Bo jak np. koles konczy trening leci odrazu do domu to mam wrazenie ze on nie ma zadnej zajawy zadnego wczucia w ten sport i ze nic nie osiagnie.Moze sie myle,ale takie moje zdanie.
A co do przechwalania sie to mysle ze jak ktos przechwala sie tym w czym naprawde jest dobry, udowadnia to w odpowiednich sytuacjach i robi to na luzie to juz nie sa przechwalki a poprostu pewnosc siebie hehe i to mysle ze laski lubia
To tyle pozdro.

za karzdym razem jak ide do kibla zdejmuje koszulke i sie przeglądam

Ja tak pare razy w tygodniu! Zwlaszcza jak wzoce z silki to wtedy jest pompa i patrze jak sie sytuacja przedstawia! Sogi za najlepsze odpowiedzi! Pozdro