capo i vale tudo to jedna rodzina :-)

Nie no ja sciagnalem tylko o capo, ale nie wiem czy bym sobie tym stylem z kims poradził A odnosnie parteru to sciagnalem capo vs bjj i zgadnijcie kto wygrał (dla ułatwienia dodam ze koles od capo kulał sie na ziemi bez ładu

hmmm tak po krotce jeśli uważacie ze Capo jest malo efektywna a tylko efektowna to jestescie w grybym błędzie ... Juz to gdzieś było na tym forum ale powtórzę http://video.google.com/videoplay?docid=8145595176120914316&q=capoeira 

prosze cie ten link to jakis ponury zart?

sorry ale popatrz jak ci przeciwnicy walcza jaka maja rece i w ogole w jakiej formule walcza?...pozatym scena na worku koles szpanuje rozciagnieciem ale nie napie..ala w worek tylko go muska


to tak jak w ktoryms temacie koles sie wypowiadal o shotokanie ze jest zaje bis ty bo jakis tam ko0les zlamana szczeke mial na zawodach inny nos to nie wynika z twardsci stylu tylko z braku umiejetnosci i to ze kolesi przedstawiony zawopdnik tu tak nokautuje to swiadczy tylko o nich

Piękny balet.

Facet pry worku był najlepszy.
Poza tym co to za walki? Jacyś dziwni ludzi w dziwnych strojach i koleś w żółtej koszulce. Hmmm....
Widziałem tam chyba przerstawiciela Kung fu, który stał i czekał az rywal wykręci 5 salt 2 obroty jedną śrube i łaskawie kopnie go w głowe. Był zdaje się też jakiś karateka który był głęboko zdziwiony, ze dostał w łep trzymając rece na brzuchu.
Mnie to nie rzekonuje. Co to za ludzie,co to za walki i co ta za cudak krecący te salta?

Zerknąłem na drugi wątek o capo. Ten film został tam zamieszczony-i wychodzi na to, że facet w żółtej koszulce to nie żaden capoeirista, tylko kick'er z Belgii (według Gizma-więc informacja pewna). Niech któryś mod zamknie ten temat o capo a zostawi tamten, jeśli łaska.

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2006-10-09 11:49:52