łuszczyca

Cześć! Mam z tym problem jak cholera.Cała gęba mi sie świeci.Łatwo się podrażnia i wtedy bardzo robi sie czerwona, a od jakiegoś czasu porobiły mi sie strasne wypryski.Czy można coś poradzić na to? Byłem u dermatologa przepisał mi różne rzeczy ale niewiele to pomogło :(

niewiem co to jest ale napewno nie luszczyca (chyba ze jakas odmiana),
bo luszczyca nie pojawia sie na twarzy; i gdy masz luszczyce to wtedy takie czerwone duze placki na skorze..
aha i z tego co sie orientuje to jeszcze nie wymyslono leku ktory wpelni usowa luszczyce, jedynie istnieja kremy ktore moga spowodowac znikniecie tych brzydkich plackow..
powodzenia w leczeniu

idź jeszcze raz !

Diprophos - glikokortykosteryd. Zah***isty! no ale twoja wola

idz do innego dermatologa - to moze byc lojotokowe zapalenie skory.

W zadnym wypadku nie stosuj sterydow. A juz przynajmniej nie wtedy jesli nie skonsultujesz tego z lekarzem

święte słowa

tak tak, nie stosoj sterydow (latikort itd.) nawet jak ci zaleca tego dermatolog, zniszczysz sobie skore i bedziesz tego zalowac z czasem... polecam solarium, NAPRAWDE POMAGA (oczywiscie z umiarem)

Potwierdzam Procz tego dobre jest stosowanie balsamow do ciala.

jak mozecie wieżyć w konwencjonalną medycynę... mam 17 lat a pierwszy wysiew dostałam po wyjściu ze słonej wody z sanatorium w wieku niecałych 14 lat... ale wiem jak z tym się obchodzić...
Wypróbowałam kilka metod:
1.PIerwszym podejsciem było położenie się do szpitala na miesiąc co było bezskuteczne...-maści robione, kupywane i sterydalne nigdy nie będą bezskuteczne jedynie co polecam to smarowanie głowy oliwką salicylową... bo reszta to nic nie pomoze...
2.drugie moje podejscie to wypróbowanie leków chińskich które można nabyć w 3 punktach w Warszawie-jest to bardzo ryzykowne bo to są leki ziołowe których nikt nie zna składu... są to leki doustne i świetna maść...niestety wiązały się z tym niezłe koszty za jedne pudełko z 12 saszetkami które starczało na 4 dni płaciłam 45zł a powinnam mieć takich 15 pudełek a maść kosztowała 15zł/15g...bardzo skuteczne ale można nawabić się po powtórzeniu kuracji(konieczne po pół roku a potem po roku-w połowie zrezygnowałam) zapalenia wątroby podobnego do żółtaczki ale to w zależności od organizmu...
3.On Clinic w Warszawie-Bardzo drogie gdyz za 6 małych kremików płacisz ok.500zł po tygodniu zrezygnowałam bo miałam tak zaawansowaną łuszczycę że te kremiki mi starczały na niecały tydzien a powinny starczyć na miesiąc...ale mimo to to jest skuteczna metoda
4.smarowanie sie prostymi kremami-dzięki nim nie miałam az takich strasznych rybich łusek...kolor ognisto-czerwony pojaśniał i gładszy się zrobił brzuch
5.Vilcacora NAJSKUTECZNIEJSZA- miesięcznie płacę w granicach 255-370 zł są to leki lońdyńskie...można o tym poczytać w internecie...obecnie nie mam żadnych plam na ciele i utrzymuje się to ponad rok i jestem zadowolona tylko się obawiam tego ze to moze sie pojawić pod koniec sierpnia...to jest ten moment kiedy mozna dostać dużego wysiewu...

JUŻ NIE CHODZĘ DO DERMATOLOGA...BO NIE WIERZE W ŻADNE JEGO SŁOWO...DZIAŁAM NA WŁASNĄ RĘKĘ CO JEST EFEKTOWNE...