pomysł na plan (zapewne do korekty) czekam na pomysły i sugestie:)

witam. piszę aby pozyskać radę forumowiczów odnośnie treningu.

miałem półroczną przerwę, wcześniej trenowałem wyczynowo kajakarstwo.
dla ułatwienia zamieszczam swoją aktualną fotkę.

cel treningu - ogólny powrót do dźwigania ciężarków i poprawa stanu umięśnienia.

oto mój pomysł na plan - do ewentualnej korekty:(zapewne będzie kilka poprawek, liczę na wasze opinie:)

Poniedziałek i Czwartek

Barki
-stojąc - wyciskanie sztangielek z łączeniem nad głową
-stojąc - unoszenie sztangielek bokiem
-stojąc - na przemienne unoszenie sztangielek przodem
-stojąc - podciąganie sztangielek trzymanych nachwytem wzdłuż tułowia

Plecy
-stojąc w opadzie tułowia - wiosłowanie ze sztangielką trzymaną chwytem młotkowym
-stojąc - unoszenie barków ze sztangielkami
-podnoszenie tułowia w leżeniu - na prostowniki grzbietu

Biceps
-stojąc - uginanie przedramion z hantlami w chwycie młotkowym
- w siedzeniu - zginanie przedramienia ze sztangielką



Wtorek i Piątek

Klatka
- leżąc na ławce poziomej wyciskanie sztangielek - ruch prowadzony po łuku do zejścia się sztangielek nad klatką
-leżąc na ławce poziomej rozpiętki ze sztangielkami - ramiona lekko ugięte w łokciach
-przenoszenie sztangielki w leżeniu w poprzek ławki poziomej:

Triceps
-Wyciskanie „francuskie" sztangielki w siadzie:
-Wyciskanie “francuskie" jednorącz sztangielki w siadzie:
+ do tego Brzuch


to jest taki ogólny zarys. z ćwiczeniem 2 razy w tyg poszczególnych partii nie bedzie problemu, ciężej się już trenowało w przeszłości:)
jak widać mam ograniczony dostęp do sprzętu - tylko hantle i byle jaka ławeczka do rozpiętek itp. to się być może zmieni ale póki co musi wystarczać.

aha z ćwiczenia nóg na razie rezygnuję, jakby ktoś się zastanawiał:)

poradźcie mi proszę jakieś dobre ćwiczonko na najszersze grzbietu - to jest u mnie zdecydowanie do poprawy...

myślałem żeby może gdzieś jakieś pompki dorzucić tylko gdzie?

czekam na wszelkie sugestie:)

Jeśli wracasz to polecam trening obwodowy. Użyj wyszukiwarki i poszukaj na forum pełno tego jest. Ogólnie nie polecam trenować 2 razy w tygodniu. No i czemu kajakarz rezygnuje z nóg? Potem bedzie płacz ze nie ma sie symetryczności

cholera, nigdy nie znosiłem tych obwodówek:) najgorszy rodzaj siłowni jaki może być (moim zdaniem:) tzn bardzo dobry na poprawę wytrzymałości itp. ale nigdy tego nie lubiłem.

no to do końca nie jest tak że nic nie robiłem, byłem parę razy na siłowni, co jakiś czas na basenie...

ogólnie nie jestem jakoś strasznie zasiedziały czy coś, ale siła sporo spadła...

dzięki za opinię, czekam na kolejne dopiero wtedy wyciągnę jakieś wnioski:)

widzisz stary właśnie chodzi o poprawienie wytrzymałości na początku bo po tem jak przyjdzie do treningu dzielonego to sie chłopie zamęczysz na siłowni. Odpowiednie przygotowanie musi być.