kręgi szyjne - ból

Może ktoś miał podobne bóle? mianowicie od kilku dni boli mnie szyja, kręgi szyjne i bark, nie mogę za bardzo ruszać szyją bo sprawia mi ogromny ból,na boki jeszcze troszeczkę ale do tyły absolutnie, od kilku nocy nie spię, po lerzeniu czuję bardziej niedowład mięsni szyki, podniesienie się to tylko przy pomocy trzymania ręki za głowę, okropnie boli, ulgę przynoszą masaże, no i plaster rozgrzewający, wybieram sie do lekarza ale trochę niecierpliwię się czy to nie coś poważnego. Może ktoś miał podobne objawy i poradzi mi co robić?

idz do leakaza cos moze uciskac na nerwy i stad to dretwienie i bol

Pewniwe polatasz po ortopedach i neurologach a ostatecznie i tak skonczysz u fizjoterapeuty. Troche malo napisales o tym bolu: tak wiec ciezko mozna powiedzies co ci dolega. Prawdopodobnie masz ucisniete korzenie nerwowe. Moze cos jeszcze ze splotem szyjnym. Lepiej zglos sie jak najszybciej do specjalisty. Jezeli bol promieniuje ci do barkow to pewnie w niedlugim czasie zacznie ci promieniowac do ramion, przedramion a w koncu do rak. Lepiej tego nie bagatelizowac

Ja mam takie bóle od bardzo dawna,gdy się zdenerwuję lub cos podobnego zaczyna mi sztywnieć szyja,,,rosną'' mi barki i jest mi strasznie zimno. Jest to ogromny ból,którego nie umiem zwalczyć,chociaż leczę to różnymi lekami,wszyscy mówią mi,żeby się tak nie stresowała,lecz to nie pomaga,bo to dzisje mi się samoczynnie i nie potrafię nad tym zapanować,boję się czy coś mi się może przez to stać?! Słyszałam coś,że z nerwów można nabyć się cukrzycy nerwicowe oraz innych chorób - straszne! Może to są nerwy i dlatego odczuwasz taki ból jak jak,zwóć uwagę na to czy się denerwowałaś ostatnio i to się pojawiło czy nie zabardzo.

Z nerwów to i umrzeć można, ale w takim przypadku bardziej prawdopodobna jest powolna degeneracja kręgosłupa szyjnego i jego okolic. Dlatego warto się tym stresem zająć.

Od kilku lat mam przepuklinę kregów szyjnych a nawet 2.Do tej pory nie miałam czasu na zajęcie się sobą poniewarz mam 19 miesięczną córeczkę nie w pełni sprawna ale od 2 tygodni przepuklina tak mi dała popalić że to mnie przeraziło!Nie mogłam oddychać ruszać głowa ani na prawo ani na lewo ból idzie do ręki wraz z prądem,skóra w oklicach łopatek jest bardzo wrażliwa tak jakby była popażona a chwilami odnosze wrażenie jakby ktoś przykładał mi w te miejsca lód!To jest okropne!28.05.mam wizytę u neurochirurga.Chciałabym sie zoperować ale nie wiem jakie mogą być powikłania?Czy mógłby mi ktoś napisac coś na ten temat?