Od Binia I Bula h.n.y.

i padłes na ryj pewnie!

choć teraz powaznie

jesli idzie o picie to jestes Kanarze mega zawodnik ze czasem wietrze jakieś wspomaganie


nara ide na siłke!

Nie padłem - było ok
A z tym piciem to przesada - widocznie trafiłem na swój dzien raz czy dwa

Zmieniony przez - kanarek w dniu 2005-01-02 22:56:28

Ja tam powoli piłem

Cwiara Boolsa z sokiem kaktusowym , przez cały wieczor bez kity smaczny sok
Pare drinów z sokiem malinowym.

Potem pare drinków z zieloną lemonką i cytryną.

I potem klasycznie piwka wypas humor , wypas sylwester
zero kaca troche zawinięty byłem ale to normalne

ja nie pamiętam ile i co
na pewno szampana o 24:00 na molo, potem jakiś łyskacz przedtem były jakeś browce, potem....
zresztą nie ważne - Sylwek był super! A jutro już nie będę miał kaca
Pozdrawiam

boogi ty z sopotu czy gdyni ?

Szoho Ty mówiłes że się uczysz

Bo sie ucze

HKF - Historia Kultury Fizycznej takie to ciekawe , że az tutaj wchodze ..