Pojedynek Gigantów - 28 styczeń, Łodź

Pojedynek najsilniejszych ludzi świata

Takiego pojedynku jeszcze w Łodzi nie było. 28 stycznia w Hali Sportowej wystąpi trzech najsilniejszych ludzi świata.
Mariusz Pudzianowski postanowił zmierzyć się z największymi rywalami ostatnich mistrzostw świata strongmanów, rozgrywanych na Bahamach i udowodnić czarno na białym, że jest od nich lepszy!
Dlaczego Pudzian wybrał na miejsce tej sensacyjnie zapowiadającej się konfrontacji właśnie Łódz. Ponieważ czuje się uczuciowo i emocjonalnie związany z tym miastem. Tu wszędzie podejmująą go po królewsku. Tu znalazł prawdziwych sportowych przyjaciół wśród rugbistów zespołu Blachy Pruszyński Budowlani. W każdej dyskotece, w każdym pubie uśmiechają się do niego życzliwi i przyjaznie nastawieni ludzie. Nasz mistrz postanowił zatem dać swoim łódzkim fanom coś w zamian. Nigdy tu nie występował i uznał, że najwyższy czas, żeby naprawić ten błąd.
Mocarze będą rywalizować w siedmiu konkurencjach, w tym w tak atrakcyjnych jak ciągnięcie ciężarówek, spacer farmera z ciężarem o wadze 400 kg czy załadunek na podest ogromnych kul ważących od 130 do 185 kilogramów.
Emocji z pewnością nie zabraknie. Dla uczestników Pojedynku Gigantów łódzkie zmagania będą próbą generalną przed startem w najważniejszej imprezie świata siłaczy - amerykańskich zawodach Arnold Schwarzenegger Classic.
Jak będzie się pan przygotowywał do łódzkiej imprezy?
Mariusz Pudzianowski: - Po krótkim pobycie w Japonii, trenuję teraz dwa razy dziennie, w sumie około trzech godzin. Zapewniam wszystkich swoich sympatyków, że stanę do Pojedynku Gigantów znakomicie przygotowany po to, żeby go wygrać!
W zawodach wystąpi światowa czołówka zawodników z Mariuszem Pudzianowskim na czele! Rozpoczęcie zawodów o godzinie 18.00 w Hali Sportowej w Łodzi przy ulicy Ks. Skorupki. Ceny biletów: 10zł oraz 15zł.
info z: www.pudzian.pl 

I jeszcze jedno info:
Pudzian żądny rewanżu

28 stycznia o godz. 18 w Hali Sportowej dojdzie do pojedynku gigantów - sześciu wspaniałych siłaczy, w tym trzech najlepszych zawodników ostatnich mistrzostw świata rozgrywanych na Bahamach.

Nasz mistrz - Mariusz Pudzianowski (trzeci na Bahamach) nie chce tego głośno mówić, ale... zamierza zrewanżować się Wasylowi Wiraszczukowi (mistrz) i Zydrunasowi Savickasowi (wicemistrz) za porażkę na Bahamach. Pudzian ćwiczyć dwa razy dziennie bardzo intensywnie. Widać, że chce być dobrze przygotowany do łódzkiej imprezy.

Wszystko wskazuje na to, że Pojedynek Gigantów będzie sportowym przebojem tego roku w Łodzi.
- Bilety rozchodzą się jak świeże bułeczki - mówi menedżer Budowlanych, jeden z animatorów imprezy - Marcin Chudzik. - Tylko tak dalej, a Hala Sportowa będzie pękała w szwach. Zapewniam, że przez trzy godziny nikt się nie będzie nudzić.

Obok występu sześciu mocarzy, planujemy pojedynek najsilniejszej kobiety świata - Anety Florczyk z silnymi mężczyznami z widowni. Umilać czas widzom będzie zespół naszych czirliderek, które występują podczas meczów rugbistów.

- Do Łodzi przyjeżdżają najlepsi z najlepszych. Ile trzeba zapłacić, żeby ściągnąć ich na zawody?

- Nie chciałbym mówić o konkretnych sumach. Ujmę to tak. Mistrzowie potraktują łódzki występ... charytatywnie. Wezmą połowę tego, co zwykle otrzymują od organizatorów takich pojedynków. To zasługa Mariusza, który namówił swoich przyjaciół do Łodzi, argumentując, iż jest to dla niego prestiżowa sprawa. Pudzianowski znakomicie czuje się w naszym mieście, ma tu wielu przyjaciół i tysiące fanów. Organizując imprezę na najwyższym światowym poziomie, chciałby zrewanżować się za sympatię i uznanie. Wierzę, że wszystko uda się znakomicie, a wtedy jest szansa, że łódzki Pojedynek Gigantów wejdzie na stałe do kalendarza imprez strongmanów. Jeżeli tak się stanie to co roku w Łodzi będziemy gościli najsilniejszych ludzi świata!

Źródło: Express Ilustrowany

Mistrz siłaczy w roli sędziego!

Takiego zlotu sportowych gwiazd jeszcze w Łodzi nie było. W Pojedynku Gigantów wystartują najsilniejsi ludzie świata z naszym asem nad asami Mariuszem Pudzianowskim na czele. Strongmani będą rywalizować w siedmiu konkurencjach, potrzebny jest posiadający wielki autorytet arbiter.

- Nasze zawody sędziować ma jeden z mistrzów - Raimonds Bergmanis - mówi Mariusz Pudzianowski. - Już samą swoją posturą wzbudza respekt. Łotysz ma 192 cm wzrostu i waży 135 kilogramów. W swojej kolekcji ma medale mistrzostw świata i Europy. Zna dyscyplinę od podszewki, nie ma tu dla niego żadnych tajemnic. Będzie surowo, ale sprawiedliwie oceniał nasze występy.

- Dlaczego nie stanie do rywalizacji w Pojedynku Gigantów?

- Kontuzja wykluczyła go z walki. Jeżeli jednak nasza impreza okaże się na tyle atrakcyjna, że powtórzymy ją za rok, wtedy pewnie Raimonds z sędziego stanie się zawodnikiem! Bergmanis jest instruktorem sportowym w klubach ciężarowych, ponadto pracuje jako trener... oddziałów antyterrorystycznych.

Pudzian wiedział, jak skusić Łotysza do przyjazdu. Zapewniał go, że w naszym mieście są najlepsze puby i dyskoteki w Polsce, a potężny Raimonds, oprócz dźwigania wielkich ciężarów, uwielbia dobrą zabawę!

Źródło: Express Ilustrowany

Mistrz Pudzian nie żartuje! - Pojedynek gigantów coraz bliżej

Mariusz Pudzianowski chce wygrać łódzki Pojedynek Gigantów, który zgromadzi w Hali Sportowej najsilniejszych ludzi świata.

Do Łodzi przyjedzie aktualny mistrz świata strongmanów Ukrainiec Wasyl Wiraszczuk oraz wicemistrz, Litwin Zydrunas Savickas.

W zawodach na Bahamach Pudzian zajął trzecie miejsce. Teraz chce pokazać, że jest lepszy od swoich wielkich rywali.

Nic zatem dziwnego, że intensywnie pracuje nad formą. W swoim domu w Białej Rawskiej ma wszystko, czego potrzeba do treningu strongmana.

Na podwórku przerzuca koła, dźwiga walizy ważące po 130 kilogramów, wnosi na podest wielkie kule.

Nie ma obawy, nie musi swojego sprzętu trzymać zamkniętego na klucz w magazynie. Nie znajdzie się w Polsce taki siłacz - złodziej, który byłby w stanie ukraść ten sprzęt!

Mariusz uważa, że regularny posiłek to podstawa właściwego przygotowania się do zawodów. Swoją dietę strongmana opiera na mięsie. Dlaczego?

- Mięso dostarcza mnóstwo energii. Nie ma sensu przejmować się tym, że ma dużo tłuszczu, bo strongman nie musi dbać o sylwetkę, tylko o swoją siłę. Ponadto tkanka tłuszczowa chroni przed kontuzjami, skurczami mięśni. A jeśli człowiek przykłada się do treningu, to i tak wszystko spala. Spójrzcie na mnie, nie mam ani grama tłuszczu! - mówi Mariusz.

Pudzian utrzymuje wagę startową 130 kg, ale może dorzucić kolejne 10 kilogramów, jak to miało miejsce podczas występu na turnieju Arnold Classic w Ohio.

Pierwsze śniadanie mistrz jada już o 7 rano. Wtedy ogranicza się do płatków z mlekiem i dwóch kanapek. Po treningu na drugie śniadanie zjada gros zalecanych mu przez specjalistów odżywek.

Obiad Pudziana składać się musi z dwóch dań: zupy i dużej ilości mięsa. Siłacz nie kryje, że ma szczególną słabość do... kurczaków pieczonych przez swoją mamę. Smakują mu wyjątkowo. Dlatego potrafi zjeść dwa, trzy za jednym posiedzeniem!

Podwieczorek składa się z jogurtu, torebki ryżu, pięciu bananów i odżywek. Kolację Mariusz jada trzy godziny przed snem. Wtedy robi sobie solidną jajecznicę z sześciu jaj, wypija dwa jogurty, nie zapomina też o zalecanych mu odżywkach.

Potem słucha dobrej muzyki, obejrzy film i idzie spać, aby wczesnym rankiem ruszyć do treningowych zajęć.

Źródło: Express Ilustrowany

bajki na dobranoc dla grzecznych dzieci...

To bedzie niesamowite!!!

Mariusz Pudzianowski: wygrać cztery konkurencje

28 stycznia w Hali Sportowej czeka łodzian widowisko jakiego jeszcze w naszym mieście nie było. O godz. 18 rozpocznie się Pojedynek Gigantów - najsilniejszych ludzi świata.

Nasz mistrz Mariusz Pudzianowski chce wygrać przynajmniej cztery z siedmiu konkurencji.

- Jestem rekordzistą świata w dwóch konkurencjach, które będą rozgrywane w Łodzi: schodach i wnoszeniu kul - mówi Mariusz. - Dobrze mi idzie przeciąganie samochodu. W martwym ciągu radzę sobie z ciężarem w granicach 400 kilogramów. Dźwigam na barkach coraz większe ciężary. Mój plan jest taki: chcę wygrać przynajmniej cztery konkurencje, a w pozostałych być drugi lub w najgorszym razie trzeci.

- Wykonanie tego planu oznaczać będzie, że wygra pan Pojedynek Gigantów.

- Nie myślę go przegrać. Ostro trenuję, żeby być optymalnie przygotowanym do zmagań. Konkurencja bowiem będzie wyjątkowo silna. O sukces nie będzie łatwo.

Konkurencje Pojedynku Gigantów

- Przeciąganie na odcinku 30 metrów ważącego 20 ton tira

- Trzymanie samochodów na pochylniach, czyli tzw. Uchwyt Herkulesa

- Załadunek kul ważących od 130 do 200 kg na podest

- Schody - wnoszenie po schodach ciężarów od 250 do 320 kg

- Belka Szkocka - przez 2 minuty trzeba podnieść największą liczbę razy belkę ważącą 150 kilogramów

- Zegar - trzeba wykonać jak najwięcej okrążeń po obwodzie koła z ciężarem 400 kg

- Trójbojowy martwy ciąg - podnoszenie ciężaru do pełnego wyprostu kręgosłupa.

Mariusz Pudzianowski podczas imprezy będzie zbierał pieniądze na wyczynowy wózek inwalidzki dla poszkodowanego przez los chłopca, który marzy o tym, że dzięki nowoczesnemu wózkowi będzie mógł grać w koszykówkę czy tenisa. Dzieciak ujął naszego mistrza swoim apelem przesłanym mu przez internet. Stąd wziął się pomysł tej dodatkowej akcji charytatywnej.

Pojedynek Gigantów, rozgrywany pod patronatem "Expressu Ilustrowanego" nie mógłby się odbyć bez sponsorów. Są nimy firmy: Blachy Pruszyński, GSP Group, Wawin, Gatta, Varitex, Servo Interdruk, Zakład Energetyczny Łódź Teren.

Ci, którzy chcieliby przekonać się na własne oczy jak bawi się Mariusz Pudzianowski mają szansę wziąć udział w Balu Sportowców organizowanym po raz piąty przez klub sportowy Budowlani, który odbędzie się 29 stycznia w Sali Marmurowej Uniwersytetu Medycznego.

Gościem honorowym balu będzie nasz mistrz Pudzian. Bilet od pary kosztuje 250 zł. Szczegółowe informacje pod nr tel. 6563225.

Źródło: Express Ilustrowany

Siłacze jutro przyjadą do Łodzi

28 stycznia o godz. 18 w Hali Sportowej rozpocznie się sportowa impreza, jakiej jeszcze w Łodzi nie było. Do walki staną najsilniejsi ludzie świata.

Już od jutra zacznie się wielki ruch w Hali Sportowej. Ciężarówki przywiozą sprzęt do rozgrywania zawodów. Każdy z elementów ma atest Międzynarodowej Federacji Strongmanów i był używany podczas największych światowych imprez. Jutro wieczorem mają też pojawić się w Łodzi bohaterowie Pojedynku Gigantów. Zawodnicy zamieszkają w hotelu Mazowieckim. Na potrzeby siłaczy i całej ekipy strongmanów zostało wynajętych 20 pokoi.

- Czy siłacze mają jakieś specjalne wymagania kulinarne?

Mariusz Pudzianowski: - Na stole powinno być bardzo dużo mięsnych potraw. Nie są ludzie wymagający. Mówiąc szczerze strongmani zjedzą wszystko, byleby było tego dużo. Nie kapryszą jak filmowe czy muzyczne gwiazdy. Ci chłopcy z niejednego pieca chleb jedli. Znają życie i umieją się z nim wziąć za bary.

- W jakiej jest pan formie?

- Trenowałem przez ostatnie tygodnie regularnie, bardzo mocno. Podnoszę coraz większe ciężary. Czuję, że jestem w dobrej formie. Będę w Łodzi walczył o zwycięstwo. Na jeden dzień muszę jednak zrobić przerwę w zajęciach. Jadą do Poznania na... targi, wspomagać reklamowo mojego sponsora - firmę Blachy Pruszyński.

Dziś do godziny 14 czekamy na kupony naszej zabawy "Wyklej Pudziana". W jutrzejszym wydaniu "Expressu Ilustrowanego" zamieścimy listę 200 laureatów. Będą oni odbierać bilety na Pojedynek Gigantów w czwartek i w piątek, w godz. 10-16 w sekretariacie redakcji (ul. ks. Skorupki 17/19, I piętro)

Mariusz Pudzianowski podczas imprezy będzie zbierał pieniądze na wyczynowy wózek inwalidzki dla poszkodowanego przez los chłopca, który marzy o tym, że dzięki nowoczesnemu wózkowi będzie mógł grać w koszykówkę czy tenisa. Dzieciak ujął naszego mistrza swoim apelem przesłanym mu przez Internet. Stąd wziął się pomysł tej dodatkowej akcji charytatywnej.

Pojedynek Gigantów rozgrywany pod patronatem "Expressu Ilustrowanego" nie mógłby się odbyć bez sponsorów. Są nimy firmy: Blachy Pruszyński, GSP Group, Wawin, Gatta, Varitex, Servo Interdruk, Zakład Energetyczny Łódź Teren, Społeczna Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Zarządzania.

Ci, którzy chcieliby przekonać się na własne oczy, jak bawi się Mariusz Pudzianowski mają szansę wziąć udział w Balu Sportowców organizowanym przez klub sportowy Budowlani - odbędzie się 29 stycznia w Sali Marmurowej Uniwersytetu Medycznego przy ul. Matejki. Gościem honorowym balu będzie nasz mistrz Pudzian. Bilet od pary kosztuje 250 zł. Szczegółowe informacje pod nr. tel. 656-32-25.

Źródło: Express Ilustrowany

już wszyscy wiedzą że pudzianowski przywalił w*****a, nie będzie na tych zawodach ani savickasa, ani virastiuka, w zamian za to obejrzymy drugą ligę i całe podium zajmą polacy

w necie pisza ze to byla kompromitacja..