Dzwignia Nadgarstkowa Odwrotna

Bynajmniej nie jestem wysportowany. I nie trzeba tutaj specjalnej zwinnosci.
Natomiast do obezwladniania podstawa jest sciagniecie na glebe i tam obezwladnianie, a nie kombinowanie wzietych z ksiezyca dzwigni w stojce. TYransportuje sie z koleji najlepiej podduszonych.
A co do tego co robi policja, wojsko etc, to przytocze kolejny raz ten sam przyklad. Moj uczen, oficer z Komendy Wojewodzkiej po jednym z ichnich szkolen pokazywal mi jak ich uczyli kajdankowac. Otoz ja, majac pierwszy raz w rekach kajdanki na poczekaniu wymyslilem ze dwa sposoby, lepsze wg niego od tych jakie im pokazywano.

sposoby kajdankowania nie wymyśła sie na poczekaniu, tylko na podstawie doswiadczeń danej słuzby . A jaką ty masz? co do glebowania ludzi i tam zakładania dzwigien to jestes w wielkim błędzie nie znasz ustawy, za takie interwencje ochroniarz wiecej by przesiedział na lawie oskarżonych, niz pracował jestes sportowcem i nie nadajesz sie do takiej pracy jeszcze raz powtarzam Taktyka i Technika to jest almanach służb mundurowych a nie wyniki na macie ale ty tego nie rozumiesz .... i to wynika z wielu udzielonych przez ciebie wypowiedzi, natomiast bardzo chetnie poczytałbym sobie o twoich sposobach przygotowania sie do zawodów , sposobach treningowych itp bo napewno w tym jeste dobry.

Widzisz, a ja wlasnie wymyslilem na poczekaniu. Ciekawe ze kupa wiary jednak nie "przesiedziala na lawie oskarzonych". Nie wiem o jakich ustawach mowisz, ale jakos nie ma psiarnia oporow przed rzucaniem ludzi na glebe. A taktyka i technika sluzb mundurowych to jest smiech na sali. Wielokrotnie widzialem czego sie uczy na ich szkoleniach. Pic na wode fotomontaz.

Kto zna i umie zablokować dźwignię, temu sie jej nigdy oczywiście nie założy.Ale jeśli ktos nie ma o tym wszystkim pojęcia, to z zaskoczenia można mu niejedno zrobić, co normalnie by nie weszło.

Lewro, przesadzasz. ustawa ustawą, ale życie życiem i przyłaczam się do zdania Boruty - raz że to wsjo pic na wodę, dwa, ze kajdankowanie to żadna filozofia.

Ja tez tutaj bym raczej byl za tym co napisal Boruta... szczegolnie jezeli chodzi o kajdankowanie - jednemu pasuje takie jak mu pokaza na zajeciach a drugiemy wygodniej bedzie zrobic to po swojemu - nie trzeba wszystkiego robic tak jak Ci ktos pokaze (niektore metody sa np dla mnie niewygodne). Czesc rzeczy na zajeciach jest przerabiane tylko dlatego ze jest to w programie i nawet sam instruktor przyznajde czasami (rzadko ale jednak) racje ze trudno to wykorzystac.

Co do ustawy... wszystko co jest tam napisane latwo jest nagiac i nawet podczas "luzniejszych" zajec uczymy sie jak "uspokoic kolanem" kogos kto juz po kajdankowaniu prowadzony nadal sie szarpie

Wszystko zalezy od tego, czy i jacy sa świadkowie. ja raz dostałem po nerach za niewinność - po prostu byłem ostatni w tłumie, który czarni wyganiali z impry na stadionie (Juwenalia). i nic, świadków nie miałem.

chyba mówimy o różnych szkoleniach, no ale cóz ja moge wiedziec przeciez tylko pracuje na co dzień z kajdankami, nie wiedzałem ze trafiłem na takich ekspertów, teraz całe moje 10 letnie doswiadczenie poszło na marne. zaczne sie uczyc na nowo i jak sie czegos nowego naucze to dam znac

Man_X-a nie chodzi tutaj czasami o szkołę"KOBRA" czy jakoś tak? Bo oni coś o "elitach" na prospekcie mieli.
Ja na Twoim miejcu wykorzystalbym tą pracę do przedstawienia własnego zdania, ale jezeli instruktor jest raczej odporny na prawdę to faktycznie przepisz z jakiejś książki.