SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

kontuzja kolana i atrofia miesni

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 8831

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Przecież to takie proste. Aż dziwi, że nikt nie udzielił na to wcześniej odpowiedzi. Sam miałem identyczną kontuzję i to obu kolan (obie nogi w gips, zszywane i skracane więzadła i wycinane kawałki łąkotki)gdy byłem jeszcze studentem. I jakiś mądry doktor powiedział mi wtedy krótko - "wszystko zależy od twojego organizmu i uporu". I pomijając fakt 3 miesięcznej rehabilitacji (masaże wodne, regresy, itp.), głównym ćwiczeniem jakie mi zalecił był fotelik ortopedyczny, w którym modyfikowało się ciężar i kąt ugięcia stawu kolanowego. Czyli najzwyklejsze w świecie prostowanie nogi w pozycji siedzącej by odbudować mięsień czworogłowy uda. To właśnie ten mięsień decyduje w około 70 % o stabilności stawu kolanowego, zwłaszcza gdy aparat więzadłowy był uszkodzony zaś noga jest niestabilna. Dodatkowym ćwiczeniem było prostowanie i uginanie w pozycji leżącej na brzuchu nogi - mięsień 2-głowy uda. Z "zajęć domowych" otrzymałem rower i to nie stacjonarny a zwykły. Miło, las, ptaki - do zmęczenia kolana. Byle nie nastąpiły mikrourazy i wysięk. I basen - kraul, plecy. Byle nie żabka. I tak dziś nie muszę już nosić szyn a przysiady ze 160 kg sztangą robię seriami...

Powodzenia

Ed
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
no, z ta zaba na basenie to masz racje


przemq
**************
"Learn from the mistakes of others, you may not live long enough to make them all yourself."
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
no, z ta zaba na basenie to masz racje
z rehabilitacja zreszta tez
hehe

przemq
**************
"Learn from the mistakes of others, you may not live long enough to make them all yourself."
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ej a niewiecie przypadkiem czy jest coś poważnego gdy czasami kłuje mnie coś w kolanie.Pozdrawiam i prosze o odpowiedz

Capoeira
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 122 Wiek 38 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 648
Przeczytalam gdzies : "silnym jest ten kto zwycieza siebie" (czy cos w tym stylu;) Nie swiadomie zawsze sie tym haslem kierowalam. Wytrwale staralam sie dac z siebie wszystko na treningach Ok. 2 lata temu zaczelam trenowac kick. Wszystko bylo super... pozniej zaczelo sie taekwondo (nie do konca z wlasnej woli wpakowalam sie w to ale historia jest zbyt dluga zeby o tym pisac) 8h treningow przez 4 kolejne dni (glownie uklady ale na psyche już siada https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/3.gif[/img], a co gorsze na kolana czulam jakby mi sie poskrecaly. Pozniej kiedy sie juz rozluznilo kumpel namowil mnie na capoeire... zawsze mi sie podobala ale wczesniej w moim miescie nie bylo capo. 2 godzinny trening byl meczacy, bardzo przypominalo mi akrobatyke ale wkrecilo mi sie. Znow do 1 nauka, a rano pokazowka 10 min sparingu, lekcje i capo. Nastepnego dnia ledwie moglam ustac na nogach, krecilo mi sie w glowie, w lozeczku spedzilam kolejne 5 dni. Na poczatku nie wiedzialam co mi jest ale czytajac sfd natrafilam na "przetrenowanie" i juz wszystko bylo jasne. Na miesiac rzucilam kicka i taekwondo. Doszlam do siebie wrocilam na kicka ale skonczylo sie na cwiczeniach akrobatycznych, bo chlopacy poprosili mnie zebym ich czegos nauczyla. energia mnie tak rozpierala ze dlugo jezdzilam na rowerq a pozniej jeszcze spacerek. Na efekty nie musialam dlugo czekac... i znow to samo weekend majowy w lozeczku wszystkie plany w ... Tym razem postanowilam juz nie powtarzac bledow i najpierw porzadnie odpoczac zanim zaczne trenowac. Energie wyladowywalam w dluugich spacerkach, no i tradycyjnie: na efekty dlugo nie musialam czekac czulam dziwne "loozy" w kolanach, okazalo sie, ze mam "rozluznione wiezadla i przeciazone kolana" teraz czuje sie jak wrak człowieka , a co gorsze na kolana czulam jakby mi sie poskrecaly. Pozniej kiedy sie juz rozluznilo kumpel namowil mnie na capoeire... zawsze mi sie podobala ale wczesniej w moim miescie nie bylo capo. 2 godzinny trening byl meczacy, bardzo przypominalo mi akrobatyke ale wkrecilo mi sie. Znow do 1 nauka, a rano pokazowka 10 min sparingu, lekcje i capo. Nastepnego dnia ledwie moglam ustac na nogach, krecilo mi sie w glowie, w lozeczku spedzilam kolejne 5 dni. Na poczatku nie wiedzialam co mi jest ale czytajac sfd natrafilam na "przetrenowanie" i juz wszystko bylo jasne. Na miesiac rzucilam kicka i taekwondo. Doszlam do siebie wrocilam na kicka ale skonczylo sie na cwiczeniach akrobatycznych, bo chlopacy poprosili mnie zebym ich czegos nauczyla. energia mnie tak rozpierala ze dlugo jezdzilam na rowerq a pozniej jeszcze spacerek. Na efekty nie musialam dlugo czekac... i znow to samo weekend majowy w lozeczku wszystkie plany w ... Tym razem postanowilam juz nie powtarzac bledow i najpierw porzadnie odpoczac zanim zaczne trenowac. Energie wyladowywalam w dluugich spacerkach, no i tradycyjnie: na efekty dlugo nie musialam czekac czulam dziwne "loozy" w kolanach, okazalo sie, ze mam "rozluznione wiezadla i przeciazone kolana" teraz czuje sie jak wrak człowieka , a co gorsze na kolana czulam jakby mi sie poskrecaly. Pozniej kiedy sie juz rozluznilo kumpel namowil mnie na capoeire... zawsze mi sie podobala ale wczesniej w moim miescie nie bylo capo. 2 godzinny trening byl meczacy, bardzo przypominalo mi akrobatyke ale wkrecilo mi sie. Znow do 1 nauka, a rano pokazowka 10 min sparingu, lekcje i capo. Nastepnego dnia ledwie moglam ustac na nogach, krecilo mi sie w glowie, w lozeczku spedzilam kolejne 5 dni. Na poczatku nie wiedzialam co mi jest ale czytajac sfd natrafilam na "przetrenowanie" i juz wszystko bylo jasne. Na miesiac rzucilam kicka i taekwondo. Doszlam do siebie wrocilam na kicka ale skonczylo sie na cwiczeniach akrobatycznych, bo chlopacy poprosili mnie zebym ich czegos nauczyla. energia mnie tak rozpierala ze dlugo jezdzilam na rowerq a pozniej jeszcze spacerek. Na efekty nie musialam dlugo czekac... i znow to samo weekend majowy w lozeczku wszystkie plany w ... Tym razem postanowilam juz nie powtarzac bledow i najpierw porzadnie odpoczac zanim zaczne trenowac. Energie wyladowywalam w dluugich spacerkach, no i tradycyjnie: na efekty dlugo nie musialam czekac czulam dziwne "loozy" w kolanach, okazalo sie, ze mam "rozluznione wiezadla i przeciazone kolana" teraz czuje sie jak wrak człowieka [img]../../buziaki/2.gif" alt="" /> jeszcze nawet mi 18 nie stuknela, a nie jedna babcia jest w lepszym stanie niz ja. i co mi po szpagacie, przejsciu, obrotowce, jak nawet nie moge stanac na lewej nodze (na szczescie tylko jedno mam ciezej dobite).
Ale wracajac do tematu przepraszam, ze tak nudze ale staralam sie dokladnie przedstawic Wam moja sytuacje, bo chcialabym sie dowiedziec kiedy bede mogla znow trenowac (srednio jak to sie szybko leczy) czy jest szansa, ze na Mistrzostwa 22 czerwca bede mogla jechac??
A tak na marginesie czy teraz jak mam takie luzy, spacerki moga miec jakies powazne skutki uboczne??
i co robic z przetrenowaniem?? (juz wiem, ze nie trenowac ale zeby objawy szybciej przechodzily, co jesc, bo w ogole mi sie wtedy nic nie chce spadlo mi w ciagu 2 dni 4 kg :/ -nie robie masy ale na pewno nie jest to korzystne dla zdrowia.
Bardzo Ładnie prosze o pomoc.
Z pozdrowieniami Wrak Akrobatki

"nie ma granic mozliwosci, sa tylko bariery do pokonania..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Akrobatka ja też mam luzy w kolanach i zjechane stawy kolanowe a mam 14 lat ;p (to od ćwiczeń ze sztangą) Powiem Ci ze problemy ze stawami to raczej nic goroźnego jeśli nie będziesz przeciażała kolan. Stawy są mało ukrwione wiec się regeneruja długo :/ I niestety trzeba będzie min 1 miesiac dać sobie spokuj z treningami (pewnie lekarz Ci to mówił) Oprucz odpuszczenia treningu trzeba brać kaspułki Artesan (przepisał mi je lekarz sportowy nie wiem czy są bez recepty ale raczej tak) No i wcinaj galaretki "zmine nóżki" chyba ze nie lubisz no to owoceowe :D I nie biegaj ani nie przeciazaj kolana. Spacery nie powinny zaszkodzić dla stawów chyba zę chcesz spacerować 50 km dziennie ;)Do tego jescze mozesz robić solanki i smarować nogi albo noge maścią
Ja sie już 1 tydzień stosuje o tego i czuje poprawe kolanko przy prostowaniu mi ciszej przeskakuje :D
A tak wogóle to też mam mocniej zjechane lewe kolano ;p

Myśle że jak odpuścisz sobie treningi do gdzieś tak 10-20 czerwca no to powinnaś muc pojechac na te zawody :)

Zapomniałem dodać że możesz cwiczyć w domu żeby nie stracić siły możesz robić pompiki, grzbiety, brzuszki i inne ćwiczenia które nie obciazają stawów kolanowych

Życze miłego powrotu do zdrowia i formy :) Nie mart sie jak Ci przepadną 1 zawody mi całe granpro przepadło a po pierwszych zawodach byłem w czołowej pozycji :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 122 Wiek 38 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 648
Dziekuje !!!

"nie ma granic mozliwosci, sa tylko bariery do pokonania..."

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jak zrobić gwiazdę i szpagat???

Następny temat

Szybkie pływanie

WHEY premium