...
Napisał(a)
Robi to lekarz, zagląda do środka, a jeśli nie widać to sprawdza rentgena, tylko zdjecie musi byc aktualne.
...
Napisał(a)
Ja sobie radzę w ten sposób, że psikam do nosa otrivin z witaminą b i roztworem soli morskiej - naprawdę przynosi ulgę.
...
Napisał(a)
Witam!!! Ja męczę się z katarem około 3-4 lat. Przede wszystkim zatkany nos (nie umiem oddychać buzią więc noce mam nie przespane, bo się dusze), zatkanie jednej dziurki jak leże na boku, ból i swędzenie gardła, swędzenie uszu, nosa. Jednym słowem masakra. Leki jakie przyjmuję to: FLONIDAN, RHINOCORT, woda morska nic nie daje, no i wiadro przeciwbólowych na gardło. Czytając Wasze posty czuję się jakbym czytała o sobie. Z małym "ale". Mianowicie laryngologicznie, ponoć, jestem czysta. Rzadnej krzywej przegrody, migdały wycięte, zdjęcie zatok nic nie wykazało. Alergologicznie rzekomo też wszystko oki, testy robiłam dwa razy. A katar jak był tak jest. Co prawda są dni że jest mniej intensywny, ale mimo wszystko jest. Byłam dziś u swojej doktórci z zapytaniem czy mogę zrobić wymazy z gardła i z nosa (bo kiedyś wymazy wykazały gronkowca złocistego, ale leczyłam autoszczepionkami i mi przeszło, przynajmniej tak myślałam). Mogę zrobić je, ale na własną ręke w sanepidzie, ponieważ u osób dorosłych nie robią na NFZ?! Pójdę zaraz po świętach, zobaczymy co wykażą?! Jak macie jakieś pomysły to ja z miłą chęcią przygarne, tylko w granicach zdrowego rozsądku Zdeterminowana!!!
...
Napisał(a)
Mam dokładnie takie same objawy jak Pietrpak, w wieku 13 lat miałem złamany nos (przez następne lata oddychałem praktycznie przez usta) w wieku 19 lat zaczął się problem z wydzieliną lub jak to woli katarem spływającym na gardło. Uczucie zatykania jednej dziurki a odpuszczania w drugiej, ogólnie większe ciśnienie i nacisk na okolice nosa i twarzy. Pierwszy laryngolog stwierdził, że po wielu latach w niedrożnym nosie skumulowały się małżowiny. Małżowiny dotykają scianek nosa (błony śluzowej) co powoduje nacieki. Podałem się operacji wyprostowania przegrody nosa i konchoplastyce (bez efektów) . Po 2 latach znów podałem się konchoplastyce (lekarz stwierdził że mam naczynioruchowy nieżyt nosa) tym razem metodą elektrody biopolarnej (wydzielina zaczeła płynnąć przez nos) tak jak powinna, nos odustronnie drożny, jednak wydzielina jeszcze pozostała. Alergikiem nie jestem.
Polecane artykuły