Karem Ibrahim

Newsy o egipskim zapasniku. Wycyganil mozliwosc rewanzu z Fujita w przeciagu 6 najblizszych miesiecy i przyznal sie ze w sumie to nie trenowal na powaznie ani boksu ani jiujitsu do tej walki i teraz musi to naprawic chce ostro powalczyc w MMA do 2007 i zrobic sobie przerwe by znowu przygotowac sie do IO Pekin 2008. Mowi tez po krotce o swoim zyciu o tym jak wyrastajac w kraju nie bedacym potega zapasow sam takowa sila sie stal zmiatajac w swojej wadze wszystkich. Karem zaczal cwiczyc zapasy juz w wieku 7 lat!! Przyznacie ze to wczesnie nawet jak na zapasy!! W wieku 16 lat majac na karku 9 letnie doswiadczenie zaczal jezdzic ze swoim trenerem po swiecie biorac udzial w roznych imorezach zapasniczych, koptujac dalsze umiejetnosci. Ten mlody jeszcze zawodnik( 27 lat) ma juz okolo 20 lat na macie!! tozto wiecej niz ja zyje!! Nie skreslajmy go tak odrazu, po tym co pokazal w Atenach mysle ze moze zamacic w MMA. Jesli Gardner moze to czemu on nie?

Nikt go chyba nie skreśla. Oglądać go na macie to przyjemność, więc myślę, że jeśli weźmie się za MMA na poważnie to może nieźle namieszać. Po prostu przeliczył się sądząc, że samymi zapasami pokona doświadczonego Fujite, który przecież o mało nie znokautował Fedora.

"Jesli Gardner moze to czemu on nie?" - o Gardnerze nie mówmy jeszcze nic, bo na razie jest on po 1 walce i to z dużo lżejszym Yoshim. A co do Karema - to fakt, on może sporo namieszać w MMA. Rzucili go na początku na "zbyt głęboką wodę", Fujita to nie byle kto. Ale jeśli chodzi o uderzenia to jeszcze sporo pracy przed Ibrahimem.

Sporo pracy to malo powiedziane. On wogole nie potrafi uderzac.
Fakt Fujita jest jednym z najlepszych zawodnikow na swiecie no moze nie najlepszy ale najtwardszy. Ale nierozumiem jednej rzeczy jak ktos o tak wielkich umiejetnosciach zapasniczych idzie na wymiane nie potrafiac wogole uderzac? Mam nadzieje ,ze w kolejnej swojej walce pokaze chociaz odrobine zapasow. Ja osobiscie czekam na kolejna jego walke.

Heh, nie chce go w jakikolwiek sposób oczerniać, ale być może raczej zdawało mu się, że to on jest tym z lepszego świata, że trafi na kogoś wychowanych w piwnicznych warunkach i jego mega umiejętności zapaśnicze nie pozwolą mu przegrać... przejechał się i zrozumiał, że jest odwrotnie

Jeszcze będą z niego ludzie, tak samo jak z Rulona Gardnera.