Witam,
Co jakiś czas powraca na różnych forach temat pomiaru tkanki tłuszczowej.
Mnie najbardziej przypadł do gustu sposób Khaina https://www.sfd.pl/temat123556/ co wcale nie oznacza, że zgodnie z nim miałam najniższy wynik .
Ku mojemu zaskoczeniu pomiar tą metodą był właściwie identyczny z wynikiem uzyskanym z załączonego narzędzia, dlatego pozwolę je sobie tu zamieścić - w celu weryfikacji.
Narzędzie pochodzi z Lady Fitness nr 4/95.
Opis: Trzeba stanąć ze złączonymi stopami i zmierzyć sobie obwód obu ud [razem] tuż pod pośladkami. Następnie trzeba połączyć linią punkty: określający wzrost w cm na prawej skali z wynikiem pomiaru obwodu ud na lewej. Miejsce, w ktorym linia łącząca te punkty przechodzi przez środkową skalę wyznacza % udział tk. tłuszczowej w organiźmie.
Ciekawi mnie, czy takie narzędzie daje również sensowne wyniki panom. Niestety tym wysokim pewnie nie, bo skala wzrostu kończy się na 187 cm
Pozdrawiam,
"Go ahead, make my day..."