Pytanie o PeCo

Czesc,
Mam pytanie odnośnie treningu na wyskok PeCo, a właściwie dwa. Z braku stabilnego krzesła, na które mógłbym wskakiwac zamiast 'wskoków i zeskoków' oraz 'jumping na krzesło' robię ćwierćskoki, a zamiast 'skoków głębokich' skok do przodu i potem od razu cwiercskok, może być od biedy taka zamiana?
Mam w tygodniu 3-4 treningi, mogę je łączyć z PeCo? nie przemęcze organizmu? np. chodzi mi o to, czy grając mecze nie będę zmęczony, osłabionym treningiem na wyskok?
Pozdrawiam

Dokładanie do treningu w tym samym dniu trening wyskoku to wg. mnie przesada. Nie warto tak przemęczać organizmu. Wiadomo, że jeśli przeciążysz organizm to będziesz miał mniej siły na mecze. Dlatego odradzam. Sam mam treningi we wtorek, środę i piątek, w niedziele mecz. Planuję robić kangaroohops w poniedziałek i czwartek pomimo, że w rozpisce są 4 dni treningu. Lepiej zrezygnować z kliku dni treningu na wyskok, niż grać później gorzej na meczu, czy treningu koszykarskim w klubie. Ta druga rzecz jest o wiele ważniejsza, a wyskok jest tylko dodatkiem, bo nadmiarem treningów łatwiej sobie zaszkodzić niż pomóc.

ja tam czasami mam takie dni ze 2h trening, godzinke przerwa do domu na obiat, potem znowu grac 1,5 h, a wieczorkiem trening na wyskok i robilem jeszcze a6w ale juz skonczylem. i nigdy nie odpuszcza;em treningu na wyskok nawet przed liga.

Hmm... a gdybym połączył treningi, z wersją lekko PeCo? może to by było najbardziej odpowiednie połączenie? Ma ktoś może jakieś rady lub wskazówki? Byłbym bardzo wdzięczny.

to zależy od twojego organizmu i predyspozyjci. Jeżeli czujesz sie przemeczony to powinienes zrezygnowac z ktoregoś treningu a jeżeli nie czujesz sie aż tak mocno wypąpowany no to trenuj