Fedor i Ernesto - wspólne treningi

Przez uderzenie istniej pewna - choć raczej niewielka - szansa, o czym zresztą wspomniałem. Ale kopnięcie wydaje mi się zupełnie nieprawdopodobnym wyjściem. Jedynym gościem, któremu Fedor zrobił krzywdę kopnięciem był Fujita. A i ono było skutkiem tego, że Fedor się zezłościł po tym jak tamten niemal go nie znokautował. Tak więc bardzo wątpliwe, by Fedor wykończył Crocopa, którąś z technik stójkowych. Nie zapominajmy, że Crocop nieco zlekceważył jednak Randlemana z pierwszym razem. Nie było to rozsądne z tej klasy zawodnikiem i teraz Crocop doskonale sobie z tego zdaje sprawę. Nawet z Colemanem był bardzo ostrożny w stójce. A o koncentrację w potyczce z Fedorem na pewno nie będzie musiał się martwić.

Zgadza się, tym bardziej, że Fedor bardzo rzadko używa kopnięć (więcej ich stosował jeszcze w Rings), a jeśli nawet to nigdy nie są one powyżej wysokości wątroby. Ponadto jedyny bodaj raz kiedy Fedor uszkodził kogokolwiek w ten sposób to było w walce z Fujitą i to też po tym, jak Fedor stracił grunt pod nogami i poszedł trochę na żywioł. A przecież trudno sobie wyobrazić, by Crocop dał sobie zrobić krzywdę tego typu kopnięciem. Fedor ma świetną stójkę, ale na standardy MMA. Crocop zaś to przecież jeden z najlepszych zawodników w historii K-1 i nie ma w ogóle skali porównawczej w tym względzie co do tych dwóch fighterów. Równie dobrze można by przypuszczać, że Mirko skończy Fedora dźwignią w parterze. Owszem, poczynił on znaczny postęp w tym elemencie w ciągu ostatnich dwóch lat, ale bez przesady. Fedor zajmuje się parterem jakieś 10 razy dłużej! I wszyscy wiemy co potrafi. Nie bez przyczyny nigdy nie widzieliśmy, by ktokolwiek mu zagroził na ziemi. Tak więc jestem pewien, że Fedor - o ile rozsądnie podejdzie do tej walki pod względem strategicznym (a wierzę, że tak będzie) - będzie dążył do przeniesienia walki do parteru i wykorzystania swego ogromnego doświadczenia i niezwykłych umiejętności.

Czekam na tą walke jak kiedyś na rewanż Gołoty z Bowe.Mirek musi toczyć waslke w dystansie w przypadku gdyby Fedor sprowadziłby go do parteru to raczej po Mirku.Jeżeli jednak to mu sie nie uda to może się skonczyć jak z Colemanem,Igorem czy bratem Fedora Aleksandrem.Wg.mnie Cro-cop jest w tej chwili jedynym który może zdetronizować Fedora