Kiedys nawet podczas wyciskania na klate prosil mnie aby przy opuszczaniu sztangi podawal mu fajke do ust a ten sie zaciagal. Historia jest prawdziwa z tym ze on cwiczyl moze z 3 miechy, no juz nie cwiczy ale pali jak smok.
ps. nie polecam nikomu!!! Fajki to syf!!!
Zmieniony przez - Xawier w dniu 2005-03-06 21:14:32
POW * MIA
Bring them home!!!
Farmaceuta - Technik