Witam czytając rożne wypowiedzi, nie tylko na tym portalu na temat, czy jak jestem chory to trenować. Wg mnie powinno się trenować, ponieważ zwiększa się wtedy poziom leukocytów w organizmie, które to odpowiadają za odporność organizmu. Jak każdy ćwiczący wie ze mięśnie nie mnożą się lecz rosną. Wtedy dochodzi do mikrourazów włókien mięśniowych tym samym powodując owy wzrost leukocytów w organizmie. Sam miałem okazje w tym tygodniu przechodzić chorobę ze stanem podgorączkowym, wiec sam na własnej skórze przekonałem się ze 2 dni treningu przyniosły zamierzony leczniczy efekt.
Wypadło tak ze pierwszy dzień choroby wypadł na treningu pleców (obecnie mam
plan na masę i sile). Jak dla mnie jest to jeden z treningów najbardziej wyczerpujący zaraz po nogach) i biceps. Poszedłem na maksymalnych ciężarach jakie mogłem w stanie chorobowym podnieś. Rezultat: Na drugi dzień mięśnie które intensywnie pracowały tak mnie bolały jak kto by mnie kijem obił po plecach i dodatkowo przemęczyłem m. grzbietu od ciągów rumuńskich w szerokim uchwycie i powiększyły mi się znacznie węzły chłonne, ale temperatura znikła
.
Drugiego dnia (tak, to ten dzień co mnie plecy bolały) padło na trening barków i tricepsa. Trening został zrobiony na 2/3-2/4 gwizdka, bez ciśnienia na to ze mogę więcej, tylko aby wykonać sumiennie wszystkie ćwiczenia i serie bez pomocy drugiej osoby w ostatnim powtórzeniu.
Rezultat: Następnego dnia choroba znikła. Został tylko ból m. grzbietu w mniejszym stopniu. Węzły chłonne schowały się na swoje miejsce. Trzeciego dnia w ogóle nie pamiętałem ze byłem chory i bóle wszystkie znikły.
Należy pamiętać ze przerwy miedzy powtórzeniami są większe bo oczywiście człowiek się bardziej meczy. Może to wina supli jakie biorę
BCCA
MONO
HMB(na mnie działa razem z MONO a ćwiczę już pół życia jak ktoś by wspomniał ze to shit)
W miedzy czasie łykałem przez 3 dnie regularnie po 1000mg wit C i 2 razy po tabsie wapna rano i wieczorem by ciepło było, a teraz to jak sobie przypomnę.
Jeżeli chodzi o antybiotyki to jestem przeciwny ich łykaniu, dlaczego?
A dlatego ze antybiotyki maja za zadanie wyjałowienie organizmu z organizmów chorobotwórczych oraz osłabiają nasz układ odpornościowy. A antybiotyk aby był skuteczny musi być celowany w dana bakterie lub wirusa itp. A na to trzeba czasu by stwierdzić co to nas próbuje obezwładnić i zniweczyć nasze plany życiowe. Należy tez pamiętać o spożywaniu większej ilości wody.
Na koniec chciałem przypomnieć o kulturze osobistej, a mianowicie o higienie. Starać się trenować na siłce w porze gdy nie jest dużo ludu na siłowni, aby nie pozarażać innych i prychać w chusteczki, a nie na lewo i prawo.
P.S.
Sorry za odgrzanie kotleta.
Zmieniony przez - Krokiew w dniu 2012-11-15 21:15:39