Słabe kostk...:/

Mam taki problem. Otoz gdy bije sie z kim na ulicy to nie zawsze da sie wykorzystac prawidlowo technike ktora uczylem sie na treningu(trenuje KB)i wybijam sobie kostki. Tzn sam dokladie nie wiem czy one sa wybite ale mam spuchnieta reke przez kilka dni i mnie boli. Jest moze jakis sposob na wzmocnienie?? Myslalem o jakichs odzywkach np kolagen.. Co o tym myslicie?

normalna rzecz ze łapa puchnie i chyba niebardzo da sie cos z tym zrobic mozesz robic wiecej pompek na kosciach i takich tam cwiczen, moze to cos da, ja sam ostatnio biore kolagen ale jak to sie ma do wytryzmalosci kosci to niesprawdzalem jeszcze, jedynym efektem po braniu kolagenu jaki zauwazylem to ze mi morda jakos poladniala!! gladki jestestem taki na gebie i wogole! to tyle pozdrawiam

normalka... jak boli to polecam altacet w żelu. trenuj sobie jw. pompki na kostakach, nie staraj się tego jakoś specjalnie utwardzać, bo sobie zrobisz takie zwapnienia, które przypominają się za każdym razem. Gdy już nie możesz piąchami, to wal po prostu nasadą w miarę możliwości.

kiedys na discovery widzialem ze zeby utwardzic kosci trzeba poprostu uderzac w cos twardego wtedy powstaja mikroskopine pekniecia ktore z czasem zarastaja i kosc jest twardzasza ale to podobno straszna patologia i ja tego nie polecam bo na starosc wszystko cie bedize bolec chodz znam kilka osob ktore tak wlasnie robia.....

procek - bij dużo na worku. Nie wiem jak Ty to robisz. Nigdy czegoś takiego nie miałem (a tłukłem specjalnie bez techniki).

Sam nie wiem jak to robie. Na treningach uderzamy w materace i tarcze. A co myslicie o odzywkach wzmacnaiajcych kosci i chrzastki??

pompki na kościach, pompki na kościach i jeszcze pompki na kościach
jak już wyżej było wspomniane uderzanie w twardą powierzchnię. Widziałam kiedyś program o mnichach z 'Shaolin' , wzmacniali wytrzymałość czaszki dwóch trzymało jednego kolesia i uderzali jego głową w worek z pisakiem. W badaniach wyszło, że jego czacha jest 5 razy twardsza od przecietnego czlowieka Z tym, że oni trenują to 365 dni w roku po 1h dziennie heh może się ktoś spróbuje ? lol

a co do "odżywek" na kości i stawy to ja tylko glukozaminę, ale to leczniczo na zwyrodnienia stawów. ehhhh starość nie radość

Na kości - kubek mleka (przy okazji jest w czym białko rozrobić). Na stawy i chrząstki - galaretka.

Bo inaczej uderza się w rękawicy a inaczej gołą pięścią. Na ulicy powinno się uderzać dwiema pierwszymi kostkami które łączą kości palca z kościami śródręcza, a w rękawicy kostkami palców. Jak na ulicy uderzysz kostkami palców to będzie efekt taki jak u Ciebie. A jak w rękawicy uderzysz tak jak gołą pięścią się uderza to uszkodzisz sobie nadgarstek.

jak kolega lubiecycki npisął na kości (wzmocnienie stawów) jest dobry kolagen i glukozamina, osobiście przetestowałem i polecam glukozmaine firmy olimp w sklepie https://sklep.sfd.pl jest za 41 zł 120 tabletek co wystarcza na 2 miesiące (cyzli cała kuracja) do teoo końską dawkę witaminy C i stawy się wzmocnią

a mleko w niewielkich ilościach neijest złe ale nie przesadzaj a co do galaretek i żelatyn na stawy niepomagają wogule.