Agresywny Kumpel

Witam! mam do was pytanko ale moze najpierw opowiem po krotce moja historie.
Mam spoko kumpli na studiach, znamy sie dobrze kumplujemy chodzimy na imprezy i tu zaczyna sie problem. Ja idac nba impreze chce sie dobrze bawic oni oczywiscie tez tylko jak wypija to lapia agresora. Do mnie maja "full respect" ale graja cwaniakow .w****ia mnnie to bo zamiast sie dobrze bawic musze im pomagac jak zaczna jakas bojke, a ja chce spokojnie sie pobawic. Ogólnie to sa normalni faceci spoko kolesie zadne drechy.
Jak mam zachowac sie w takiej sytuacji przeciez musze im pomóc a jak ich uspokajam to nic nie dziala jeszcze maja do mnie pretensje ze nie chce im pomóc.A jak wy zachowalibyscie sie w takiej sytuacji?mieliscie takie akcje?
pozdro

zmień kumpli

Nie musisz akurat z nimi chodzić na imprezy. Albo niech się bawią po holendersku to ich agresor nie złapie

Tak jak Cynik.
Chodząc z nimi w pewien sposób to akceptujesz

wiesz kiedys ktos w takiej starej i madrej ksiazce gdzie mozna znaleazc odpowiedzi na karzdy temat napisal "...szukajcie a znajdziecie ...prosciea bedzie wam dane..." wiec koledzy tez kiedys sie doprosza o to co z taka checia po pijaku

nic nie musisz jak dostana wp*****l raz albo z dwa to sie zastanowia pozniej 2razy zanim zaczna dym a tak traktuja to jako zabawe skoro ty im pomagasz caly czas

wybierz sie z nimi do baru gdzie siedza ostrzejsi zawodnicy w twoim miescie. niech zapajacuja przy nich. dostana w***y a dodatkowo ekipa ich naliczy.

pewnie kolesie nigdy nie dostali w******l wiec pajacuja.

ale znajac zycie to przy kims kto wazy wiecej niz 50 kg Twoi koledzy siedza cicho.

Otóż to, Shihan - goście na 100% fikają do leszczy a jakby podeszło do nich kilku 100-120kg pakerków to pewnie cicho i potulnie. Ale jak znam życie to niedługo będą szukać zębów po podłodze.

Zgadzam się z przedmówcami: Dać sobie spokój z kumplami, chodzić do innej dyskoteki.