...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Witam,
Trenuje kravke 1,5 roku bardziej dla sportu niz dla samoobrony. Treningi sa naprawde dobre, duzo sparingow! duzo boksu itd, ale moim zdaniem bez podstaw jest ciezko byc w KM naprawde dobrym - zauwazcie ze prawie wszyscy instruktorzy - bynajmniej w naszej organizacji trenowali przedtem cos innego, uczyli sie PODSTAW uderzania, a jak patrze czasami na osoby trenujace dluzej niz ja popelniajace dramatyczne bledy przy wyprowadzaniu ciosow to troche zal tyleczek sciska.
W kravce nie ma czasu na podstawy i to powinno sie zmienic ! A przeciez PODSTAWY uderzania to najwazniejsza sprawa na ulicy! co mi z tego jak znam 1000 rozwiazan z przeroznych duszen jak dostane gonga i po sprawie - i nie myslcie ze te obrony(przed ciosami) uczone na kravce zrobia z was od razu bogami dzielnicy! SZYBKOSC, DOKLADNOSC, REAKCJA, SPRYT to sa walory ktore trzeba z czasem nabyc - jezeli uczysz/uczyles sie tylko KM to trwa to naprawde dlugo..... Sama teoria was nie wyzwoli .
I jeszcze jedna sprawa jezeli chodzi o nasze slynne kopniecie w krocze, i kieruje ten apel do poczatkujacych kraverow : Nie myslcie ze to taka prosta sprawa w feworze walki trafic w dziesiateczke ( albo raczej w dwujeczke ;) )! Wiem to z autopsji, przeciwnik sie rusza, giba na wszystkie strony - nie stoi idealnie jak na treningach/sparingach, dochodzi adrenalina wszystko dzieje sie szybko ....czasami za szybko!
Coz, na koniec moge tylko powiedziec : Od wrzesnia rezygnuje z KM i cisne na boks, spedze tam rok i powroce na krav mage
Po czasie i wy zauwazycie braki.
Kravka jest dobra, ale bez fundamentow domu nie zbudujesz.
pozdrawiam
Trenuje kravke 1,5 roku bardziej dla sportu niz dla samoobrony. Treningi sa naprawde dobre, duzo sparingow! duzo boksu itd, ale moim zdaniem bez podstaw jest ciezko byc w KM naprawde dobrym - zauwazcie ze prawie wszyscy instruktorzy - bynajmniej w naszej organizacji trenowali przedtem cos innego, uczyli sie PODSTAW uderzania, a jak patrze czasami na osoby trenujace dluzej niz ja popelniajace dramatyczne bledy przy wyprowadzaniu ciosow to troche zal tyleczek sciska.
W kravce nie ma czasu na podstawy i to powinno sie zmienic ! A przeciez PODSTAWY uderzania to najwazniejsza sprawa na ulicy! co mi z tego jak znam 1000 rozwiazan z przeroznych duszen jak dostane gonga i po sprawie - i nie myslcie ze te obrony(przed ciosami) uczone na kravce zrobia z was od razu bogami dzielnicy! SZYBKOSC, DOKLADNOSC, REAKCJA, SPRYT to sa walory ktore trzeba z czasem nabyc - jezeli uczysz/uczyles sie tylko KM to trwa to naprawde dlugo..... Sama teoria was nie wyzwoli .
I jeszcze jedna sprawa jezeli chodzi o nasze slynne kopniecie w krocze, i kieruje ten apel do poczatkujacych kraverow : Nie myslcie ze to taka prosta sprawa w feworze walki trafic w dziesiateczke ( albo raczej w dwujeczke ;) )! Wiem to z autopsji, przeciwnik sie rusza, giba na wszystkie strony - nie stoi idealnie jak na treningach/sparingach, dochodzi adrenalina wszystko dzieje sie szybko ....czasami za szybko!
Coz, na koniec moge tylko powiedziec : Od wrzesnia rezygnuje z KM i cisne na boks, spedze tam rok i powroce na krav mage
Po czasie i wy zauwazycie braki.
Kravka jest dobra, ale bez fundamentow domu nie zbudujesz.
pozdrawiam
...
Napisał(a)
I to się nazywa rozsądne podejście, a nie wiara w krav-magię. Dobry trener kravki poleci czymś uzupełnić, a pewny siebie bufon wmówi wszystkim że nauczy zestawu technik które obronią cię w dowolnej sytuacji. Na boksie zyskasz obicie, kondychę i pracę nóg, o dopracowaniu rak nie wspominając. Ale myślę, że oprócz boksu to jescze z 1-2 lata czegoś chwytanego by się przydało-wtedy te wszystkie dźwignie z kravki łatwiej człowiekowi wejdą do zbioru technik, bo takich rzeczy też tam uczą, a z podkładem będzie lepiej. Gratuluje zdrowego podejścia.
Zmieniony przez - Endru_85 w dniu 2009-04-30 21:22:41
Zmieniony przez - Endru_85 w dniu 2009-04-30 21:22:41
Kiedyś ludzie byli sobie bliżsi bo broń miała mniejszy zasięg
...
Napisał(a)
nie wiem, skąd tu tylu ekspertów, skoro nikt z was nie widział kravki w wydaniu izraelskim i nigdy nie trenował z żydami
...
Napisał(a)
nie wiem, skąd tu tylu ekspertów, skoro nikt z was nie widział kravki w wydaniu izraelskim i nigdy nie trenował z żydami
a co to ma do rzeczy mowimy o kravce w Polskim wydaniu
a co to ma do rzeczy mowimy o kravce w Polskim wydaniu
...
Napisał(a)
polskich wydań kravki jest tylu ilu instruktorów, skąd wiesz który jest prawdziwy, albo najbardziej zbliżony do oryginału?
...
Napisał(a)
"polskich wydań kravki jest tylu ilu instruktorów"
Jak w każdym systemie i SW.
"nie wiem, skąd tu tylu ekspertów, skoro nikt z was nie widział kravki w wydaniu izraelskim i nigdy nie trenował z żydami"
A skąd ta pewność? I co to zmienia?
Jak w każdym systemie i SW.
"nie wiem, skąd tu tylu ekspertów, skoro nikt z was nie widział kravki w wydaniu izraelskim i nigdy nie trenował z żydami"
A skąd ta pewność? I co to zmienia?
Niebo woła, ziemia przyciąga.
Polecane artykuły