ser

Czy tłuszcze zawarte w mleku (a tym samym w żółtym serze) to złe tłuszcze? Bo cosik mi się wydaje że są to te same tłuszcze co w cla. Ale nie jestem pewien

w ogóle to zaczołem o tym pisać bo coś mi się wydaje że większość osób na forum przesadza z dietą. Moim zdaniem do przyrostu masy potrzebna jest tylko odpowiednia ilość białka i kalorie. I coś mi sie wydaje że ten cały indeks glikemiczny to tylko kwestia psychiki. Tak samo te niezdrowe tłuszcze. Od wielu lat twierdzono że jajka są złe a teraz co? Moim zdaniem produkty pochodzenia naturalnego nie mogą być złe... Chodzi mi o mleko, jajka, sery... Wydaje mi się że produkty stworzone przez nature lub tylko nieznacznie przetworzone przez naturalne procesy (np fermentacje)są jak najbardziej wskazane. Pozatym spujrzcie 10-20 lat w stecz... Jak wtedy budawoła się mase??? Mleko, biały chleb, żólty ser, mleko w proszku, wieprzowina. I wcale nie byli gorsi od nas.. np mój stary 178 wzrostu 44 w łapie i 80 w pasie (w szczycie formy). Ćwiczy od bardzo dawna a je co popadnie (licząc tylko ramowo białko) i co jakoś żyje... A pozatym czuje się świetnie.

a najbardziej już w****iają mnie ludzie którzy nie mogą iść dla mamy po mleko, bo im masa spadnie... Ludzie PARANOJA! Najchetniej jedli by tylko ryż piersi z kuraka i zapijali gajnerem, nie wspominając już o tym że nie mogą sobie sami tyłka podetrzeć. Moim zdaniem kulturystyka poszła w złą strone... Kiedyś kulturysta był nie tylko cwietny w wyglądzie, ale i w większości dyscyplin sportowych... a dzisiaj???

W pewnym sensie masz racje...

to w czym mam a w czym nie mam? (twoim zdaniem)

"Moim zdaniem kulturystyka poszła w złą strone... Kiedyś kulturysta był nie tylko cwietny w wyglądzie, ale i w większości dyscyplin sportowych... a dzisiaj??? "

W tym masz racje

teraz sport w tym i kulturystyka opiera sie na postepie naukowym, a i moze poszła w zła strone (sam nie wiem)ale jak juz to tylko przez zle inerpretacje tych "odkryc" naukowych, to ze teraz jest moda na duze miesnie i moim zdaniem jest to wywołane rowniez brakiem "odkrytej" wiedzy bo kazdy kto przeczyta 2 posty to mysli ze juz wszystko wie i idzie na silke pakowac(a nie na tym przeciez to polega) i naleciałosciami z przeszłosci, mam tu dokladnie na mysli teorie "im wiecej tym lepiej" bo to, to jest juz głupota totalna. niestety wielu nawet mlodych ludzi nie da sie ot tej teorii odciagnac

ser żółty ogólnie ma nasycone tłuszcze ale jest zato świetnym źrudłem wapnia i w pewnych ilościach jest wskazany