Mam pewien problem. Tzn. nie wiem jak się odżywiać w moim wypadku. Generalnie chciłbym nabrać masy mięśniowej bo chyba bym skłamał jakbym powiedział że mam :P po prostu jestem taki troche mały, mam to niestety w genach po tacie noi nic na to nei poradze, to mnie jeszcze bardziej motywuje do treningu przez co nie jestem beznadziejny tylko moge chyba powiedzieć że przeciętny. Tu jest moj trening: https://www.sfd.pl/temat192794/ Mam 175 cm wzrostu waże ok. 64 kilo, moje BMI jest jak najbardziej poprawne, z tym że jedna rzecz mnie denerwuje :/ tzn. chcolbym na brzuszku kaloryfek ładny a mam 2 fałdy tłuszczu :/ nie jest tego dużo ale jest. Nigdy nie jadlem duzo ani niezdrowo, fast foodow czy slodyczy, najwyzej troszeczke a fast food wogole nei lubie, po prostu mam taka przemiane materii :/ (znowu chyba wina genow, ehhhh :/)
I w zwiazku z tym mam pytanie, niestety nie moge sobie ulozyc w pelni zbilansowanej diety bo w kuchni mojej mamy jest to niemozliwe ale czesto uzywam tablic z bialkiem/ww/tl w pokarmach i staram sie np. wyliczac mniej wiecej bialka i pozniej bilansowac, jesc potrawy z wieksza iloscia np. bialka czy cos w tym stylu, do rzeczy: jak powinna wyglądać moja dieta? do czego dążyć? w moim treningu powinienem sie solidnie odżywiac - i nie wiem czy odzywiac sie solidnie czy nie w zwiazku z brzuszkiem
napiszcie proszę jak w moim przypadku bilansowac diete - ile g białka/ww/tl na kg ciala, czy przy jedzeniu ktore powinno byc porzadne w treningu na mase przejmowac sie brzuszkiem czy nie?
czy może zastowsowac jakies cwiczenia na brzuszek, albo zastosowac saune?
odp, z gory wszystkim dziekuje, wlasnie wykupilem abonament wiec moge Wam SOGi dawac ;)
pozdro =]