Czy warto?

Witam. Mam 18 lat przy tym 75kg (moze wiecej, nie pametam) wagi i 180cm wzrostu. Od pewnego czasu studiuje to forum zeby sie dowiedziec jak zaczac pakowac i szukam rady u cwiczacych znajomych. Najpierw zapytam o cwiczenia na bic bo z reszta ciała nie jest zle ale z bicem mam problemy jesli chodzi o cwiczenia. Mianowicie z tego co sobie zaplanowałem mam robic przez pierwszy miesiac: Uginanie rak ze sztangą (25kg) 3 serie x 5 powtorzen, uginanie rak ze szanga nachwytem (20kg) 3 x 5, uginanie reki ze sztangielka w chwycie młotkowym (10kg) 3 x 5 i prostowanie ramienia w opadzie (10kg) 3 x 3. Co o tym myslicie?? Chce poprostu nabrac troche masy srednio przypakowac. Diete ustaliłem poki co duzo tunczyka w przyszłosci jak bede miał kase to moze kupie jakies białko, keratyne, kreatyne albo jakies izolatory. Co myslicie o tym treningu na rece czy moze mi cos przybyc?? Aha i jeszcze jedno nie trzymajac w rece nigdy sztangi mam w bicepcie 32,5cm czy to duzo biorac pod uwage to ze nigdy nie trenowałem?? Licze na szybka odpowiedz. Z góry dziekuje. Pozdro.

"keratyne" - nie ma takiej odzywki, z tego skladaja sie chyba paznokcie i wlosy albo cos w tym stylu.
Co do planu na bicka, troche za duzo i za malo powtorzen, ja proponuje cos takiego:
Uginanie ze sztanga: 12,10,8,6 powt
Uginanie z hantelkami uchwyt mlotkowy: 4 x 10

"izolatory" - co to jest??

A no dzieki za odpowiedz a za te nazwy to sorry keratyne to pomyliłem z kreatyna tylko zapomniałem usunąc tej pomyłki a izolatory to zaczerpnołem z jakiejs stronki o cwiczeniu chodzi mi tu o cwiczenia na zezbe izolujace miesnie, stronka byla amatorska wiec nie wiem czy tak to sie nazywa. Poprostu jak juz troche przypakuje to chcialbym to wyzezbic.