Piwo i sportowiec - wrogowie czy przyjaciele?

niema co tylko przeszkadza w regeneracji

http://abc.piwosza.webpark.pl/

Piwo swietnie sie wchlania i gasi pragnienie, od paru
trenerow i osob zawodowo zajmujacych sie sportem slyszalem
ze to jeden z lepszych napojow wlasnie na regeneracje
(spokojnie moze konkurowac z napojami typu isostar)
po treningu, polecam niskoalkoholowe oczywiscie.

PLŚ - sogow nie mozesz dawac

Cartman chyba wiem o kim mówisz...

A co to jest jedno piwo po treningu??? Każdy kto troche obraca się w świecie sportów walki wie co i jak z alko u niektórych...

A jedno piwo po treningu nie jest niczym złym, świetnie uzupełnia wode, gasi pragnienie, dostarcza małą ilość alko [wątroba sama syntetyzuje alko w celu emuglacji tłuszczy], zawiera węgle proste i vit z grupy B... Kwestia tylko taka że picie codziennie piwa to już alkoholizm...

No widze ze zdania sa podzielone, ale chyba jednak posłucham tych co mowia zeby nie pic w dni treningowe, ostroznosci nidy za wiele. Szkoda tylko ze SOG'ow nie moge dawac :(. Ps. Jestem tu od wczoraj wiec nie łapie, co zrobic zebym mogł dawac SOG'i?

Mam wrazenie, ze niektorzy nie wiedza, ze jest cos takiego jak piwo bezalkoholowe, he he.