muzyk
Wiele razy po forum walały się magiczne programy na biceps na klatkę które niczym czarodziejska różdżka miała w miesiąc zrobić z podwórkowego szczypiora mega konia. Skuteczność tych różnych programów jest dość dyskusyjna, jednak zdaje sobie sprawę, że czasami terapia szokowa może spowodować jakiś progres. Chciałbym więc zapytać czy macie może coś takiego na barki? To moja najoporniejsza grupa mięśniowa co mnie strasznie martwi, chciałbym jakoś ją podciągnąc. Obecnie trenuje następująco:
1. Wyciskanie na suwnicy Smitha z przodu. 3x8-6, 1x3-4
2. Wyciskanie na maszynie. 3x10-12
3. Wnosy w bok. 4x8-12, 1x15
4. Wnozy w bok na bramie. 3x8-12
Tył barków ćwicze z plecami. Robie superserie ściągania linek na bramie z odwrotnymi rozpiętkami na butterfly'u. Zrezygnowałem z wyciskania sztangi i sztangielek siedząc ponieważ nigdy specjalnie nie czułem przy tym pracy mięsnia. Dość dobrze mi wchodziło wyciskanie sztangi z przodu stojąc i zastanawiam się czy do tego nie wrócić. Ćwicze od 3 lat.
1. Wyciskanie na suwnicy Smitha z przodu. 3x8-6, 1x3-4
2. Wyciskanie na maszynie. 3x10-12
3. Wnosy w bok. 4x8-12, 1x15
4. Wnozy w bok na bramie. 3x8-12
Tył barków ćwicze z plecami. Robie superserie ściągania linek na bramie z odwrotnymi rozpiętkami na butterfly'u. Zrezygnowałem z wyciskania sztangi i sztangielek siedząc ponieważ nigdy specjalnie nie czułem przy tym pracy mięsnia. Dość dobrze mi wchodziło wyciskanie sztangi z przodu stojąc i zastanawiam się czy do tego nie wrócić. Ćwicze od 3 lat.
Krzysztof Piekarz
.Skowron.
boogie
