Szacuny
0
Napisanych postów
17
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
98
jak brzmi temat mam wielki problem z którym nieumiem sobie poradzic:(
tzn mój problem polega natym ze w tym roku bede miał 18 lat:-/ale jak na swój wiek to ciagle dostaje"w***...."od wszystkich:(niebede ukrywac ze jestem tak jakby tępiony:(a nieumiem sie przeciwstawic temu bo poprostu sie przyzwyczaiłem do tego i chce sie wkoncu postawic ale niewiem i nieumiem:(zapisałem sie juz na siłownie i jak narazie idzie dobrze bo cwicze i jak narazie wyciskam 70 kg:)i cwicze dalej:)i tu mam wielka dowas prosbe:)mam w piwnicy worek bokserski no ale moje bicie wniego mija sie z celem i wogle a po 2 worek nieoda:(jesli ktos moze mi pomuc lub podpowiedziec jak moge sobie poradzic ze swoim problemem to prosze o pomoc:( mam wzrostu 188cm przy wadze ok 70 kg:((ale na d waga pracuje poprzez siłownie:)
Szacuny
144
Napisanych postów
7358
Wiek
40 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
36022
"jak narazie idzie dobrze bo cwicze i jak narazie wyciskam 70 kg"
nie jest dobrze szczerze ci powiem ale cwicz dalej. To ile wyciskasz na klate w walce ci sie za bardzo nie przyda, ja rwe prawie 170 i na "treningach" zbieram w pysk mimo wszystko.
Masz worek, chodizsz na silke, wszystko na dobrej drodze, wedlug mnie potrzebujesz jeszcze kogos kto nauczy cie podstaw i techniki np: boksu i bedzie git. Trening w domu na worku bedziesz mogl przeprowadzac sam i sie doskonalic, ale musisz miec podstawy a sam ich sie nie naczysz raczej, chyba ze fenomenem jestes. A jak jestes gnębiony przez poje-banych kolegów to powiedz ze ktoregos dnia siądzie ci psycha i odje-biesz ich i całe ich familie to moze zmądrzeją. Nienawidze smieci co gnoją słabszych.
Szacuny
1
Napisanych postów
196
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
3734
Hmm.Powiem ci tak.Nie musisz być silny i dobrze sie bić żeby cie przestali traktować jak za przeproszeniem śmiecia.Bardzo dużo zależy od charakteru-musisz sie postawić nie znaczy to że od razu trzeba sie bić ale nie daj sobie w "kasze dmuchać".Jeśli jednak chcesz czuć sie bardziej pewnie i lepiej sie bić to po pierwsze.Daj sobie spokój z siłownią bo to ci w biciu nie pomoże(sam trenowałem kilka lat trójbój i miałem naprawde b.dobre wyniki jak na swoją wage i wiek-można powiedzieć że byłem w czołówce Polski,jednak to kompletnie nie pomaga jeśli chodzi o bicie.Jeśli niemasz pojęcia jak uderzać w worek to daj sobie spokój-tylko krzywde sobie zrobić możesz.Jak niemożesz sie zapisać na treningi to popros kogoś kto ci pokaże i przypilnuje przez chociaż pare treningów.Jednak NAJWAŻNIEJSZĄ RZECZĄ SĄ SPARINGI!!!!Bez tego nic ci nie pomoże-dzięki sparingom będziesz czuć sie dużo pewniej.Pamietaj jednak jeden czy dwa sparingi nie zamienią cie w MIke'a TysonaTrzeba ćwiczyć,ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.Co do siłowni to jeszcze raz powtarzam daj sobie spokój bo tylko problemów sobie narobisz-będziesz czuć sie pewniej bo będziesz większy i silniejszy i trafisz na gościa który ma doświadczenie w "bojach" może ci sie wydawać że jest leszcz i wtedy dopiero byś sie doigrał.P.S.Psychika jest bardzo ważna być może najważniejsza jak jesteś tchórzem to nic ci nie pomoże-a psychiki łatwo nie wytrenujesz o ile wogle sie da "trenować" psychike.Pozdrawiam i życze powodzenia.To wszystko co napisałem to są moje własne przemyślenia,nie jestem żadnym psychologiem,trenerem ale swoje wiem na temat sztuk walk i rzeczy z tym związanych.
Szacuny
1
Napisanych postów
289
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
4293
hehe znam kolesi którzy tez byli nap*****lani kiedys scigani przez innych itp nakoksowali sie poryło ich i teraz sie nap*****laja! twój wybór dżołk ofkors! zapisz sie na jakąs SW i trenuj i postaw sie wreszcie a moze dadza ci spokój! pozdro
Nieważne przegrałeś czy wygrałeś - wciąż musisz zachowywac sie z klasą, jak prawdziwy mistrz -Quincy Taylor
Szacuny
15
Napisanych postów
2499
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
23442
takie dupki co bija slabszych sa mocni w gebie.a jak to im ktos chce dac w morde to sr..a w gacie.wiem z doswiadczenia.juz mialem kilka takich sytuacji ze ktos mnie wkurzal a kiedy sie bic chcialem to mial cieplo w gaciach.ale najpierw potrenuj i zdobadz pewnosci siebie
Szacuny
4
Napisanych postów
201
Wiek
38 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
7829
Ostatnio widzialem taka sytuacje nie wiem czy do konca zwiazana z tym problemem....ale coz napisze. Szedl sobie koles z plecaczkiem normalnych rozmiarow, nie jakkiis kark. Mija go grupka dresow 5 czy 6. I wsrod jeeden do drugiego tak normalnie "co ****a". Koles z placaczkiem sie obraca i mowi co "co powiedizales". Tamci chociaz byli w grupce tak sie poschizowali ze nic sie nie odezwali i poszli jak najszybciej..
Szacuny
0
Napisanych postów
17
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
98
mam takie pytanie:)słyszałem ze najlepsza "sztuka walki" zeby np sie obrnoci na ulicy i dokopac napistnikom jest "taj boks"lub "kick boksing"co wy otym myslicie??i ma pytanie ,wiecie moze gedzie znajduja sie moze takie kluby w obrebie chorzowa??
Szacuny
706
Napisanych postów
4378
Wiek
48 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
75792
"obrnoci na ulicy i dokopac napistnikom " - w tym temacie nikt Ci nie pomoże, )
ale gdybyś pytał o skuteczność SW na ulicy to kilkaset długich topików na tym forum znajdziesz
Szacuny
1
Napisanych postów
203
Wiek
37 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
2181
sam sobie musisz z tym poradzic, nie da rady sie wzmocnic psychcznie od czytania wypowiedzi na forum, poprostu musisz sie postawic. jak ktos bezie zygal to poprostu powiedz wyp*****laj i ale to pewnie i tak nie pomoze, musisz caly czas sie stawiac i tyle. npewno dostaniesz po kapie nie raz ale w koncu kiedys uda ci sie. najwazniejsze to byc stanowczym i jak raz powiesz wyp*****laj to nie mozesz juz zmieknac, musisz sie tego trzymac do konca nawet jak cie beda lali.