kopt
Mam problem. Jakiś czas temu po treningu bicepsu strzeliło mi jakiś naczyńko krwionośne u nasady kciuka. Zrobił mi się siniak od palca wskazującego do nadgarstka. Również wnętrze dłoni było fioletowe, ale nic nie bolało, więc zbagatelizowałem sprawę. Problem w tym, że ostatnio znowu ćwiczyłem biceps i tym razem ten sam problem pojawił się na obu dłoniach (a nie podnoszę jakichś niebotycznych ciężarów - jakieś 35 kg max). Wygląda na to, że robi mi się to od sztangi. Czy to normalne? Mam się zacząć przejmować, czy brać jakieś suple? Poradźcie coś!
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
Krzysztof Piekarz
.corleone.
nigdy sie z czyms takim nie spotkalem..
Maniek87
