Zmęczony dietą

Mam problem, od 7 miesięcy stosuję dietę na mase. Czuję, że dieta mnie przytłacza... poprostu takie jedzenie niesprawia satysfakcji. Teraz to ja istnieje dla tej diety a nie dieta dla mnie
Moja dieta wygląda tak (codzienie tak samo): śniadanie 8:30, IIśniadanie 12:00, obiad 15:30, kolacja 19:30. Zero odstępstw od godzin posiłków, zero imprez, zero satysfakcji.

Czy dać sobie spokój z dietą i zaufać instynktowi (czyli jeść kiedy ma się ochotę) albo dalej ciągnąć to co do tej pory?

Mie musisz jeść dokładnie o określonych godzinach! Możesz oczywiście zacząć jeść intuicyjnie, szczególnie, że jesteś na masie. Pamiętaj jednak o odpowiedniej ilości białka i nie przesadzaniu ze śmieciowym jedzeniem. Jeśli większość Twoich posiłków w ciągu dnia będzie zdrowa i pożywna, to wszystko powinno być jak najbardziej OK.

Zmieniony przez - junior__23 w dniu 2005-04-16 22:28:39

Nie ma co sie meczyc, w diecie na masie najbardziej liczy sie dodatni bilans a sadze, ze po 7 miesiacach juz wiesz na oko, co ile wazy i jaka ma gramature. Na razie zaufaj instynktowi pamietajac jednak o w miare regularnych posilkach, produktach niskoglikemicznych, posilku potreningowym, zdrowych tluszczach, itp., itd. Liczy sie sposob odzywiania i pewne nawyki. Jezeli ten sposob nie bedzie przynosil efektow w postaci przyrostow to juz sam musisz sobie odpowiedziec co wolisz. Niby mowi sie, ze albo cwiczysz albo imprezujesz ale bez przesady.

Troche do tej sytuacji pasuje kawal Przychodzi facet do lekarza i pyta sie: Panie doktorze, czy jezeli juz nie bede pil, nie bede palil i nie bede uprawial seksu to czy dluzej bede zyl? Odp. Teoretycznie tak, tylko po co??

Charon sog za kawal

wszystko da się pogodzić