1. Ćwiczę głównie wieczorem (wcześniej nie mam czasu), kończę czasem o 21. Ponieważ dieta jest redukcyjna a wszędzie grzmią żeby się nie najadać na noc, czy na pewno mam coś zjeść mimo to?
2. Wszędzie piszecie o diecie POTRENINGOWEJ. A mój rozkład aktywności wygląda mniej więcej tak, że ćwiczę 3xtygodniowo po 1 godz. aerobik (np. step, body shape, bpu itp) a 2x w tyg. ok. 70-90 min siłowni i zaraz później 1 godzina aerobiku. W wypadku siłownia + aerobik jestem naprawdę zmęczona, ale kiedy idę tylko na 1 godz. np. bpu, to oczywiście jest to tylko lekkie zmęczenie. Czy można więc to uznać za prawdziwy trening i czy również powinnam coś jeść po tych zajęciach?
3. Zakładając że jem po tym treningu, to prawde mówiąc, tak późno nie mam już ochoty na nic w rodzaju ryb czy kurczaków, a podobno ostatni posiłek powinien być białkowy. Czy w moim przypadku ma sens zaopatrzenie się w jakąś odżywkę białkową, bo jeśli już mam jeść to najchętniej jakiś dobry koktajl ;) (szczerze mówiąc, to i tak mam problem z takim ułożeniem diety żeby było to 2g B/kg, więc może odżywka to dobre rozwiązanie?)
Mam nadzieję że w miarę jasno napisałam o co mi chodzi, zwłaszcza z PRAWDZIWYM treningiem :)