problem z amortyzatorem RST!!!!!!!

zakładam że coś działał ten amorek jednak ..upewnij się że nie jest zgięty pod główką ramy jak komuś pożyczyłeś rower mógł zaliczyć stłuczkę ..ewentualnie jak zmieniałes koło upewnij się czy golenie nie są za bardzo ściśnięte zamykaczem ( jak ktoś coś sam naprawiał np.) ewent nakrętkami do środka muszą iść równolegle inaczej kaplica albo odkręć koło i zobacz czy działa bez koła .... jak rower stał z 2 lata to go WD lub cx wszędzie i na drugi dzień z młota przez drewno z góry ..pamiętaj o0 kasku

RST- ruskie systemy technologiczne : ) mój znajomy ostatnio dosłownie połamał amortyzator tej firmy.Nic tylko serwis co się nie opłaca w tym przypadku, kup jakaś używkę za 200-300 zł

popsikaj lagi amora dużą ilością wd-40, chyba wiem jaki to amor, miałem kiedyś kalahari 580 i było podobnie po zimie

http://mtbikes.pl/artykuly/testy-i-recenzje-sprzetu/suntour-xcr-lo-krol-budzetowych-widelcow-xc-test-amortyzatora.html 
do 200 zł spokojnie kupisz i to ze skokiem 80mm (więcej chyba nie potrzebujesz) oraz z manetka blokady skoku
Miałem taki amor, przejechałem nim ok 3-4 tys km, nie złapał luzów, działał całkiem przyzwoicie (a waże 90kg)