Tito Ortiz po raz kolejny

Ortiz wziął wczoraj udział w show “Jimmy Kimmel Live". Dyskutował na temat nadchodzących występów w pro-wrestlingu dla org. TNA. Dyskusja jednak skupiła się według MMA, a nie TNA.

Na początku mówił czym jest MMA. Stwierdził, że był ambasadorem Mixed Martial Arts. Mówił o tym jak złamał nose w walce z Belfortem i jak teraz odbudowuje swoją karierę w MMA.

Następnie rozmawiali o nowym filmie "Kruk" (The Crow, zapewne kojarzycie...), w którym Tito ma wystąpić!

W paru zdaniach o TNA i pro-wrestlingu Tito ujawnił, że jest wielkim fanem profesjonalnego wrestlingu i na następnej gali TNA [15 maja] będzie sędzią.

To był krótki wywiad, trwał jakieś 5 min. Tito pojawi się jeszcze w mediach 13 maja w programie Best Damn Sports Show Period.


Wolne tłumaczenie z MMAWeekly.com

Czy to chodzi o ten udawany wrestling?Bo jeżeli tak to nieh Tito tam *******... i niech się wtedy nie odzywa na temat MMA.

W sumie to chyba innego niż udawany wresting nie ma, bo ten prawdziwy to po prostu zapasy.

W sumie to sam już nie wiem o co mu chodzi... Myślałem, że będzie tam walczył, teraz się okazuję, że tylko sędziował... i dodatkowo mówi o odbudowywaniu wizerunku na scenie MMA - zdziwaczał koleś

On zawsze był dziwny.

I przede wszystkim dzięki temu robi karierę, niestety teraz już poza octagonem, bo coś 'ostatnio' mu nie idzie

Bardzo dobrze.Jakoś za nim nie przepadałem.

Dziwak - to fakt, ale ja go akurat lubię za to jaki jest. Po prostu śmieszny showman

Według mnie za duży pozer.Nie lubię takich.A już wielu jego pokroju się przejechało na swoim pozerstwie.Wiem to z własnych doświadczeń.

W sumie to bardzo dwuznaczna postać. Z jednej strony pozer. A z drugiej potrafiący przegrywać z honorem sportowiec. Bardzo podobało mi się jego zachowanie np. Po porażce z Frankiem Shamrockiem. Wielu mogłoby się od niego uczyć.

Zmieniony przez - Marian.B. w dniu 2005-05-06 12:21:25

Czy mu aż tak nie idzie to nie wiem, ostatnio 2 wygrane m.in. z belfortem, ... wiem wiem a kto to taki Belfort (?) po GP