Ból piszczeli

Biegam po betonie albo po asfalcie, bo w moich okolicach nie ma odpowiednich terenów leśnych, po których można by biegać, albo ja o takowych nie wiem:)

No to buty musisz miec jak nic Sama biegam (raczej biegalam ) 3x w tygodniu po 1 godz. po chodnikach i drozkach rowerowych i dzieki dobrym butom nie mam zadnych problemow

Powodzenia!

Witam wszystkich.Mój problem jest wiekszy niz tu wszystkie razem.Trzy lata temu u mnie wybudowano w parku boisko do siatki do pilki noznej,do tenisa do koszykowki razem.Oczywiscie podjolem treningi w pierwszym lecie bylo cudownie biegalem gralem czulem sie swietnie nawet schudlem ale na drugi rok zaczolem miec bole nie wiedzialem co to jest i do dzis nie jestem pewny poniewaz tak jak mowicie przy szybszym biegu ból nasila sie i jest potworny odrazu po rozpoczeciu biegu ale bol jest tak potezny ze nie moge chodzi dobre 5 minu a pozniej bola mnie nogi 4 dni .Na trzeci rok bylo jeszcze gorzej bole byly potworne dawalem sobie spokoj na miesiac nie cwiczylem ale gdy tylko weszlem na boisko bole sie pojawily .Boje sie tegorocznego lata bo gdy widze gdy moi koledzy graja a ja jestem wyodrebniony czuje sie nie swobodnie .Nawet zaczolem smarowac fastumem ale to nic nie daje!!!!!!Miekkie podloze rownierz nie .Buty tak samo nie pomagaja boje sie z tym isc do lekarza bo mam dopiero 14 LAT a jesli zakarze mi uprawiania sportu bedzie to koniec zainteresowan .Pomuzcie dajcie inne rady dzis jak gralem bóle sie nie pojawily ale gdy zaszedlem do domu to mnie chwycily wy nie macie takiego bólu jak ja ;/;/ macie szczescie powtarzam mam 14 LAT.;(;(;( NAWET TERAZ O TEJ GODZINIE PRZY NAJMNIEJSZYM PORUSZENIU NOGA MNIE TO BOLI BOJE SIE ZE MI COS DOLEGA POWAZNEGO

Andrzej - z takimi problemami to się do lekarza chodzi, a nie pisze na forum.

Co do problemów z piszczelami - spróbujcie podczas biegania nie pochylać się do przodu. Wielu początkujących biegaczy tak robi, co obciąża dodatkowo mięsnie piszczelowe.

W moim przypadku ból piszczeli zaczął mi dokuczać dopiero po jakiś 2 miesiącach odkąd zacząłem biegać, na początku obie nogi a potem tylko prawa, ale zabrałem się za bieganie bez najmniejszego pomysłu co i jak robić, przy 130kg/193mc biegałem w trampkach, 40min, po asfalcie. Pomogło:
-porządne opaski na oba kolana (to sprawiło największą różnicę)
-nowe buty ASICS
-przeniesienie się na bieżnie w siłowni zamiast parku
To sprawiło, że prawie bez bólu biegam spokojnie 40min, problem nie został całkowicie wyeliminowany ale jest znośnie, aha dodam jeszcze, że jak czasem dam ostro popalić nogom to potem delikatny ból potrafi utrzymywać się cały dzień mimo, że w pracy siedzę. (prawa noga)

Słuchajcie, niemożliwością jest zdiagnozowanie kogoś przez internet, ale gdyby ktoś miał podobny problem, i żaden lekarz nie miałby pomysłu na właściwą diagnozę, myślę, że warto przeczytać to: http://www.fizjoklinika.com/zespol_przedzialow_powieziowych_podudzia.html , czy to: http://www.fizjoklinika.com/bole_piszczeli.html , dokładnie, przełączając te wszystkie punkty (opis, diagnoza, rehabilitacja, leczenie chirurgiczne), i jeszcze to: http://bieganie.pl/?cat=25&id=939&show=1 i to: http://www.fizjoterapiaonline.pl/wykorzystanie_kinesiotapingu_w_zespole_przeciazenia_przysrodkowej_czesci_piszczeli__shin_splint,144,n.html . Z doświadczenia polecam kinesotaping jako świetną doraźną pomoc. Ważne jest dbanie o rozciąganie mięśni łydki i wzmacnianie piszczelowego przedniego, w artykułach jest napisane, jak. Robimy to po to, by zachować równowagę mięśniową w obrębie podudzia. Powodzenia!

mam to samo, 10 minostrengo biegania , 10 min lezenia bez ruchu lzy leca z oczu, rower kosz, itp ok tylk obierznia, buty dobre, dieta suple , jestem niby zdrowy itp, przesrana sprawa