dzis robilem klatke skos w gore i zaczelo mnie nawalc strasznie przedni arkon w lewej rece :/
Ogolnie bol jest taki jakbym zaczol bez rozgrzewki z duzym ciezarem , ale sie rozgrzeam 15-20 minut i zaczynam od mniejszych ciezarow.
Gadalem z trenerem powiedzial mi zeby nie robil niektorych cwiczen (wycikanie zza i z przed glowy).Poza tym mam zamiar w pozostalych cwiczeniach zmieszyc se ciezary.
Ogolnie mam jakas masc z metholem i iboprofenum (czy polecacie jakas inna?)
Ile to moze trwac? Jestes zdeka zalamany bo mialem teraz cykl na sile z kretka i carbo i wlozylem w to kupe pracy (ostra dieta+ostrzejszy trening i zero alkoholu).
Mozecie mi cos poradzic jeszcze?
:)