czy dieta to rzecz droga?

Witam. Sorry za dosyć głupie pytanie , ale nie poradze sobię bez was. Chodzi mi generalne eo to czy przechodzac na diete masowa gdzie z tego co ty wyczytalem je sie male posilki lecz czesto ze scislych potraw finanse przeznaczone na zywnosc znacznie wzrastaja? wiem,ze kazdy je indywidualnie :) ale ja np. 3posilki dziennei z czego sniadanie i kolacja to kilka kromek z szynka,serem itp. a obiad juz konkretniejszy :) Zastanawiam sie czy wogole kombinowac i zaglebiac sie w lektury i dietach ryzowych, "bialkowych' czy coto tam mozna miec :) bo u mnie ciezko z kasa i nie wiem czy starzy wydoja jak nagle zaczne zrzerac kurczaka za kurczakiem. Chodzi mi bardziej o to jak u was cenowo wychodzilo z przejscia z "domowej kuchni mamusi" na konkretna diete. Z gory dziekuje :)

ja jestem na diecie masowej i jak w ogole zaczalem stosowac diete to koszty miesieczne polecialy w dol srednio o 70-90 zl. mimo ze waze raptem 56 kilo to i tak jem sporo i moja mama sie cieszy ze teraz idzie mniej kasy na jedzonko bo i mniej sie marnuje. co mam zjesc to zjadam. kupuje sie tyle i mi potrzeba. koszt utrzymania takiego packmana jak ja to ok. 200 zl miesiecznie

możesz mieć 3 główne posiłki a pomiiędzy nimi mniejsze 2 np jogurt z płatkami , kanapki
a jak zależy Ci na efektach to lepiej bierz się do czytania

Jak sie postarasz to wcale tak drogo nie bedzie. Kasze, ryze, makarony, platki, jaja, ser bialy, maslanki, czasami piers, ryba i oliwa z oliwek to az tak drogo nie wyjdzie.

Ok dzieki wielkie. To wnioskuję, że nie zrujnuje starych skoro niektorym nawet koszty sie obnizyły :) Biorę się do lektury i kombinowania o co w tym wszystkich chodzi :) Topic można usunąc :)

e tam usuwac bedziemy

Sorry , moze i masz wieksza władzę odemnei na forum ,ale zastrzegam sobię prawo do zmieniania nazwy tematu :)
PS: Usuńcie ten temat, po co to komu...

"zastrzegam sobię prawo do zmieniania nazwy tematu"
a zastrzegaj

Zmieniony przez - Sachem w dniu 2005-05-09 01:08:12